Muzeum na papierze

„Custodia”, rocznik Muzeum Lubuskiego im. Jana Dekerta w Gorzowie Wielkopolskim, tom I/2019. Zespół redakcyjny: dr Małgorzata Pytlach - red. nacz., Agnieszka Dębska, Lidia Kardasz, dr Mirosław Pecuch, Monika Pławska. Gorzów Wielkopolski 2019, 180 s.

Gall Anonim napisał o Santoku, że to regni custodiam et clavem, czyli strażnica i klucz Królestwa. Łacińskie słowo custodia, czyli strażnica gorzowscy muzealnicy przyjęli za nazwę swojego pisma naukowego. Czują się strażnikami przeszłości, a badania nad nią będą upowszechniać w tym roczniku. Właśnie ukazał się jego pierwszy numer.   

*

Część pierwsza ma bardzo prosty tytuł „Artykuły i komunikaty”. Zawarte są w nim wyniki badań prowadzonych przez pracowników Muzeum Lubuskiego im. Jana Dekerta. Piszą tu:

* Tadeusz Szczurek o kolejnej części skarbu monet z Gorzowa. Skarb ten rozproszony był na polu w pobliżu Gorzowa. Odnaleziono 142 monety, które autor opisał w książce „Późnośredniowieczne skarby monet z pogranicza Królestwa Polskiego, Śląska i Brandenburgii”. Już po ukazaniu się książki odnaleziono jeszcze 35 monet, które na pewno są częścią opisanego skarbu. Autor prezentuje te nowe znaleziska.

* Małgorzata Pytlak pisze o póżnośredniowiecznych naczyniach ceglanych ze Smolnicy. Autorka specjalizuje się w kulturze materialnej późnego średniowiecza, wnikliwie zajmowała się garncarstwem, jej praca doktorka dotyczyła procesu wytwarzania naczyń w zakładzie garncarskim w Smolnicy. A był to warsztat ciekawy przede wszystkim z uwagi na wyrabiane tam naczynia z dnem kulistym, które w tamtych czasach było odkryciem.

* Mirosław Pecuch prezentuje część zbiorów etnograficznych naszego muzeum, a konkretnie te pochodzące z Polesia. Muzeum posiada przedmioty, które w 1945 r. ze sobą przywieźli mieszkańcy Polesia. Zespół liczy 90 artefaktów, w tym większość stanowią artykuły gospodarstwa domowego, ale są także: 23 elementy strojów, 13 ręczników i obrusów, 14 eksponatów związanych z włókiennictwem, 8 z pszczelarstwem i inne.

* Lech Dominik zajmuje się spuścizną po fotografie Waldemarze Kućce. W ub. r. ukazał się pierwszy album z jego zdjęciami przedstawiającymi miasto w latach 60. i 70. Autor prezentuje całe archiwum fotografa i kreśli plany jego udostępnienia szerokim kręgom odbiorców.

* Stanisław Sinkowski prowadził badania tego, co po pożarze wydobyto z pach sklepienia kruchty pod wieżą (ok. 30 metrów sześciennych). Były to pierwsze tego typu badania dla sklepienia budowli średniowiecznej. Znaleziono ok. 150 monet, kilkaset fragmentów ceramiki naczyniowej, ceramikę budowlaną z różnych okresów, artykuły codziennego użytku. Eksponaty te złożyły się na wystawę „Niebiańska archeologia”, która była prezentowana najpierw w Gorzowie, a teraz jeździ do innych miejscowości.

Tu autorowi, a także redakcji trafił się typowy błąd: Pożar wieży miał miejsce 1 lipca 2017 r., a ponieważ w tym dniu obchodzone były urodziny miasta, autor już w pierwszym zdaniu napisał, że lokacja Gorzowa nastąpiła 1 lipca 1257 r. A tymczasem miało to miejsce 2 lipca 1257 r. Pomyłka z perspektywy lat mało istotna, rozumiem autora, że daty mu się nałożyły, ale to, że nie wychwycili jej wcześniejsi czytelnicy tekstu, świadczy o ufności dla Stanisława Sinkowskiego. A nawet jemu może zdarzyć się pomyłka. Przy okazji: gratulacje za niedawną Nagrodę Prezydenta Miasta – „Motyla”.

Marceli Tureczek – profesor Uniwersytetu Zielonogórskiego, specjalista z zakresu kampanologii, czyli nauki o dzwonach, prezentuje dzwon Ave Maria wykonany w pracowni Maria Martena Jacoba. Dzwon z 1498 roku od dawna nie był czynny, ale wisiał na wieży katedralnej tak wysoko, że nie było do niego dostępu. Dopiero pożar spowodował, że go zdjęto i wtedy do przebadania mogli przystąpić naukowcy. W zakończeniu swojego wywodu autor stwierdza: (Dzwon) „powinien być wyeksponowany jako obiekt muzealny o dużych walorach poznawczych, a co warto podkreślić, zapewne najstarszy datowany i zachowany zabytek kultury materialnej w Gorzowie Wielkopolskim”.

*

Rozdział drugi „Custodii” to „Muzealne skarby”, czyli prezentacja przedmiotów o dużej wartości historycznej, choć często mało efektownych, a nawet zamkniętych w magazynach. Opisano:

* Miecz wczesnośredniowieczny

* Przęśliki ołowiane (ciężarki?)

* Dwulufowy kieszonkowy pistolet cywilny

* Wielostrzał typu kacza stopa

* Kapa (pluwiał) księdza rzymskokatolickiego

* Ręcznik pamiątkowy wyszywany haftem krzyżykowym

* Obraz Martwa natura Richarde’a Bluma

* Obraz Widok Gorzowa (Landsberga)

Wiele z tych obiektów to dary mieszkańców z lat ostatnich. Najdziwniejsza jest proweniencja ręcznika pamiątkowego wyszywanego haftem krzyżykowym. Do muzeum przyniósł go Bolesław Żurawski, pracownik Ośrodka Transportu Leśnego w Gorzowie. Ręcznik ten został dostarczony do Ośrodka jako czyściwo ze Składnicy Surowców Wtórnych w Międzyrzeczu. Zdjęcie prezentuje pięknie haftowany ręcznik z orłem w złotej koronie i z napisem: „Orle wstań z więzów ran. Orle poleć nad polski łan”. Niewiele brakowało, aby taki ciekawy eksponat po prostu został zniszczony.

*

W rozdziale „Varia” muzeum pokazuje swoje dokonania: edukację, czyli lekcje i inne formy pracy z dziećmi oraz kalendarium za 2018 r. z dużą ilością zdjęć. Tom kończy sylwetka dr Tadeusza Szczurka – archeologa i numizmatyka, przez całe życie pracownika muzeum do przejścia na emeryturę w 2018 r. Jest on autorem sześciu książek z zakresu numizmatyki, 130 artykułów naukowych, a następne cztery są złożone do opublikowania. Tu pełna bibliografia.

*

Muzeum im. Jana Dekerta prezentuje się więc pierwszym rocznikiem. Jak przystało na pismo naukowe na początku artykułu wybito słowa kluczowe, które pozwalają łatwo osadzić go w tematyce i przestrzeni czasowej. Ponadto każdy artykuł poprzedzony jest krótkim wprowadzeniem po polsku, niemiecku i angielsku, a po zakończeniu podsumowaniem w języku niemieckim i angielskim. Do tego krótki biogram autora.

Oprócz przedstawionej tu treści artykułów, trzeba podkreślić ładną szatę graficzną, dużą ilość zdjęć i rysunków ułatwiających lekturę i zapamiętanie informacji, a wszystko w pełnym kolorze. Wzrok przyciąga okładka ze zdjęciem misternie wykonanego… guzika z przełomu XIX i XX wieku. Guzik ten został znaleziony podczas badań sklepienia kruchty podwieżowej kościoła katedralnego.

Do tej pory wyniki swoich badań pracownicy tej placówki przedstawiali ustnie na spotkaniach z cyklu „Gorzowskie Konserwatoria Muzealne”. Teraz te i inne ich prace będą dostępne szerzej i dłużej w formie drukowanej.

Dziękując za nowe wydawnictwo cykliczne i chwaląc zawartość pierwszego numeru, polecam fraszkę polskiego poety z doby baroku – Wacława Potockiego (1625 – 1696).

Próżna ufność w marmurze,

próżna i w żelezie.

To trwa do skonu świata,

co na papier wlezie.

***

„Custodia”, rocznik Muzeum Lubuskiego im. Jana Dekerta w Gorzowie Wielkopolskim, tom I/2019. Zespół redakcyjny: dr Małgorzata Pytlach – red. nacz., Agnieszka Dębska, Lidia Kardasz, dr Mirosław Pecuch, Monika Pławska. Gorzów Wielkopolski 2019, 180 s.