Latający przyjaciele

okładka recenzowanej książki z motywem roślinnym i sylwetkami ptaków

Maciej Zdziarski zainteresował się ptakami podczas pandemii. Nie można było wówczas wychodzić, ale można było wyglądać przez okno. Była wiosna i za oknem co chwila inny widok. Taką różnorodność wnosiły ptaki, których przecież nie dotyczyły ograniczenia. Zdziarski zachwycił się ich wyglądem, ruchliwością, śpiewem, wysiadywaniem, a potem wylotami młodych. Naraz okazało się, że w naszym najbliższym sąsiedztwie rozgrywa się niezwykły teatr. Ten nowy świat tak go wciągnął, że pogłębił swoją wiedzę o ptakach, zaczął je wnikliwie obserwować, poznał ptasiarzy, czyli ludzi, którzy kochają ptaki, a w końcu napisał książkę pt. „Na skrzydłach. O ludziach, ptakach i radości życia”.

*

Na okładce książki o autorze napisano: Maciej Zdziarski jako piętnastolatek zaczął prowadzić audycje w radiu. Nie napisano, że pochodzi z Drezdenka a audycje robił dla naszego Radia Zachód. Teraz mieszka w Krakowie, a do związków z rodzinnymi stronami przyznał się zgłaszając swoją książkę do konkursu o Lubuski Wawrzyn Literacki. Zaczynał od poezji, ale potem zajął się dziennikarstwem i publikuje reportaże.

*

Książka składa się z pięciu rozdziałów. W każdym wstęp autora o jego ptasiarskich przygodach oraz trzy rozmowy z miłośnikami ptaków. Rozmowy są długie, ciekawe, bo każda o innym aspekcie związków człowieka z ptakami. Nie ma biogramów rozmówców, nie wiemy, kim są, poznajemy ich wyłącznie przez pasję. I to wystarczy, aby podziwiać człowieka.

*

Jednym z rozmówców Macieja Zdziarskiego jest Piotr Chara. Mieszka w okolicach Kostrzyna nad Odrą, pracował w Parku Narodowym „Ujście Warty”, jest cenionym fotografem ptaków i ich obserwatorem na rozlewiskach Odry i Warty. Także niezwykle interesująco opowiada o ptakach i jest autorem albumów z ptakami. Pamiętam jego wspomnienia z podglądania ptaków: dojście przed świtem na miejsce obserwacji, zazwyczaj na terenie podmokłym. Wcześniej to miejsce musiał znaleźć obserwując loty ptaków. Potem godziny czekania aż ptak przyleci i tak się ustawi, żeby świetnie wyglądał na zdjęciu.

W tej rozmowie Piotr Chara opowiada, jak wprowadza ludzi w świat ptaków. Na małym jeziorze w pobliżu Kaleńska, wsi położonej 2,5 km na zachód od Kostrzyna, ale już w województwie zachodniopomorskim zbudował sztuczną wyspę, którą ptaki szybko zaanektowały. Są tam bezpieczne, dobrze się czują, więc nawet nie reagują, gdy od czasu do czasu podpłynie inna wysepka. A na tej drugiej – obserwatorzy starannie zakryci zielenią. By oglądać ptaki przyjeżdżają ludzie w różnym wieku, o różnym wykształceniu i różnych zawodów. Wszyscy wyjeżdżają w zachwycie przede wszystkim dla ptaków, ale także dla wody, dla zieleni, dla ciszy, dla naturalnych dźwięków przyrody. I dla wiedzy, jaką im zawsze Piotr Chara interesująco podaje. Chciałoby się przeżyć taką przygodę.

*

Jest tu także wywiad z Józefem Zychem, poprzednio mieszkańcem Zielonej Góry, teraz Poznania, szanowanym marszałkiem Sejmu z ramienia PSL. Jego zachwyt dla ptaków trwa od dzieciństwa spędzonego na podkarpackiej wsi. Ale wtedy nie zdawał sobie sprawy, że ptaki to inny, oddzielny świat. Były naturalną cząstką przyrody, jaka otaczała dziecko. Gdy przeniósł się do miasta, okazało się, że z tamtego świata zostały mu tylko ptaki. Więc zajmował się nimi. Potem ptasiarstwo stało się pasją, a teraz jest treścią jego emeryckiego życia.

*

Nie będę streszczała innych rozmów, bo jedne dotyczą nauki, inne propagowania wiedzy i szacunku dla ptaków, obecności ptaków w literaturze, niezwykłych egzotycznych ptaków w ciepłych krajach itd., itp.

Zarówno z autorskich wstępów do rozdziałów, jak i ze wszystkich rozmów bije zachwyt dla latających przyjaciół, a jednocześnie powszechny brak wiedzy o nich. Bo poza kilkoma jak wróbel czy gołąb, nie znamy ich nazw, nie umiemy odróżniać ich śpiewu, nie doceniamy ich urody, nie rozumiemy ich zachowań. A jednocześnie tak się rozpychamy, że dla ptaków zostaje coraz mniej spokojnych i bezpiecznych miejsc.

Muszę jeszcze dodać, że książka jest bardzo ładnie wydana, podoba mi się projekt graficzny, dużo dobrych zdjęć zarówno ludzi – rozmówców, jak i ptaków. „Na skrzydłach” to znakomita lektura. Polecam.

 

***

Maciej Zdziarski, „Na skrzydłach. O ludziach, ptakach i radości życia”, wyd. Znak Horyzont, Kraków 2022, 304 s.