Byli wśród nas

Powstańcy Wielkopolscy odnieśli sukces, a ich zryw był jedynym zwycięskim zrywem w latach zaborów. Ale sami nie mieli szczęścia. W okresie międzywojennym Józef Piłsudski hołubił swoich legionistów, a znaczenie Powstania Wielkopolskiego i samych powstańców odsuwał na drugi – albo nawet dalszy – plan. Gdy wkroczyli Niemcy, powstańcy byli na czele prześladowanych, wszak w końcu I wojny walczyli przeciwko państwu niemieckiemu. Po zakończeniu II wojny światowej także nie podobali się nowej władzy, bo najpierw walczyli pod pruskimi sztandarami, w latach dwudziestych, stanęli do walki w wojnie polsko-bolszewickiej, a podczas ostatniej wojny zazwyczaj wspierali Armię Krajową. Po prostu nie podobali się żadnej władzy. Na szczęście honorowali ich ludzie, współmieszkańcy Wielkopolski, a potem innych ziem, na których zamieszkali.

*

Po II wojnie Poznań był duchowym opiekunem ziem zachodnich, w tym szczególnie Gorzowa, któremu pozostawił w nazwie Wielkopolski. Wielu mieszkańców tego miasta i okolic było tu kierowanych do zorganizowania polskiego życia, inni przyjechali sami, bo mogli liczyć na lepsze warunki. Wszyscy budowali powojenny ład, a większość z byłych powstańców angażowała się na różnych płaszczyznach, bo aktywną postawę mieli we krwi.

W 1946 r. powołali Gorzowskie Koło Powstańców Wielkopolskich, ale wkrótce zostało one włączone do nadzorowanego przez władzę Związku Bojowników o Wolność i Demokrację, a tym samym straciło samodzielność.

*

Nie żyją już Wielkopolscy Powstańcy, ale pamięć o nich podtrzymują ich wnukowie lub prawnukowie. W Gorzowie powołano Koło Towarzystwa Pamięci Powstania Wielkopolskiego, na czele którego stanął Michał Klisiński, prawnuk powstańca Edmunda Mańczaka, a sekretarzem jest Andrzej Nawojczyk, wnuk płk Ignacego Wegnera, powstańca i zasłużonego propagatora czci dla powstania w Gorzowie. Koło to wydało książkę „Powstańcy Wielkopolscy na Ziemi Gorzowskiej. Ślady pamięci”.  Książka nie ma charakteru monografii, a gromadzi różne teksty dotyczące związków powstańców z Gorzowem i Gorzowa z powstańcami.

*

Najwięcej miejsca poświęcono sylwetkom powstańców żyjących w Gorzowie i najbliższej okolicy. Andrzej Nawojczyk zbudował listę 162 osób, spośród których co najmniej 86 pochowanych jest w Gorzowie. Biogramy tych powstańców opracował Jerzy Zysnarski, a dopełni je Andrzej Nawojczyk. Na cmentarzu przy ul. Warszawskiej jest specjalna kwatera powstańców wielkopolskich, a jej losy szczegółowo opisuje Jerzy Zysnarski.

W rozdziale następnym długie wspomnienie płk Ignacego Wegnera, prezesa Gorzowskie Koło Powstańców Wielkopolskich w latach czterdziestych, a potem duchowego opiekuna powstańców. Przeżył on wszystkich innych, zmarł w 1992 r. w wieku 95 lat. Pisze o nim Andrzej Nawojczyk. Zasłużonym dla Starego Polichna był Franciszek Maniecki, uhonorowany po latach przez Towarzystwo Przyjaciół Santoka „Pomocna Dłoń”. O swoim pradziadku Edmundzie Mańczaku pisze Michał Klisiński. Wszystkie teksty są bogato ilustrowane zdjęciami i dokumentami.

Zeszyt kończą doniesienia o działalności gorzowskiego koła w minionym roku.

*

Publikacja ta zbiera materiały o śladach powstańców wielkopolskich w naszym mieście i o formach przywrócenia ich zbiorowej pamięci. Dobrze, że jest, choć książkę wydano w niewielkim nakładzie. To ważny krok do pełnego opracowania związków naszego miasta i regionu z Powstaniem Wielkopolskim.

***

„Powstańcy Wielkopolscy na Ziemi Gorzowskiej. Ślady pamięci”, wyd. Towarzystwo Pamięci Powstania Wielkopolskiego, Koło w Gorzowie Wielkopolskim, redakcja Michał Klisiński, Andrzej Nawojczyk i Dorota Ciołka-Wiśniewska, Gorzów Wielkopolski 2021, 132 s.