Tekst najważniejszy

Dramat to – obok liryki i epiki – jeden z trzech podstawowych rodzajów literackich. Choć jego korzenie sięgają starożytnej Grecji, obecnie utwory dramatyczne są znacznie rzadziej tworzone; zdecydowanie wygrywa epika z natłokiem powieści, a liczba pisanych wierszy jest także ogromna. Dramaty rzadko wydawane są w oddzielnych książkach, ponieważ ich naturalnym miejscem jest teatr. Dopiero przedstawione na scenie teksty, do tego wzbogacone osobowościami aktorów, scenografią, muzyką, ruchem scenicznym, żyją naprawdę. Ale bez dramatu, czyli bez tekstu nie powstanie żadne przedstawienie teatralne, dlatego jest on tak ważny.

*

Andrzej Buck, redaktor wydanej niedawno „Antologii dramatu lubuskiego” zakwalifikował do druku „teksty dramaturgiczne napisane przez autora urodzonego w województwie lubuskim, zamieszkałego na jego terenie lub pracującego w instytucjach lubuskich”. Jest to zasada przeniesiona z regulaminu konkursu o Lubuski Wawrzyn Literacki, a więc sprawdzona. Ja rozszerzyłabym ją o utwory tematycznie związane z Ziemią Lubuską, ale o tym za chwilę.

*

Pierwsza opublikowana sztuka – „Prawdziwe oblicze” Piotra Kłucińskiego i Janiny Ertner – wystawiona była w Zielonej Górze w lutym 1946 roku przez grupę aktorów-amatorów. Dotyczy powojennego ujawniania konfidentów władzy ludowej i dziś ma znaczenie wyłącznie historyczne. Autorzy wystąpili w tym przedstawieniu, bo to oni tworzyli podwaliny zielonogórskiego teatru, ale innych dramatów nie napisali.

Również tylko do historii dramatu przenieść należy sztukę pt. „Ocalenie” napisaną przez dwie cenione dziennikarki zielonogórskie Irenę Kubicką i Alicję Zatrybównę. Rzecz dzieje się w 1946 roku i ma także wymowę zgodną z ówczesną polityką.

Z historią Zielonej Góry związane są także sztuki Ireneusza Kozioła, Wojciecha Śmigielskiego, Mirosławy Szott.

*

Do antologii weszło aż sześć sztuk Iwony Kusiak, autorki mieszkającej obecnie w Zielonej Górze, ale przez kilka lat związanej z Gorzowem, jako że była kierownikiem literackim Teatru im. Juliusza Osterwy. To u nas wystawione były jej pierwsze sztuki: „Czekaj” i „Zapach żużla”. Ostatnio Iwona Kusiak polubiła formę monodramu, a wykonanie swoich sztuk powierza gorzowskiej aktorce Karolinie Miłkowskiej-Prorok. Obie panie odniosły sukcesy prezentując sztuki „Nadbagaż” i „Baszert. Dziewczyna z Nowolipek”. Do najmłodszych dzieci adresowana jest sztuka „Nosorożek”. Oprócz wymienionych w antologii znalazły się jeszcze „Beauty 3.0” i „Wege-nacja”.

*

To prawda, że niewiele sztuk napisali gorzowscy autorzy, ale muszę tu przypomnieć Zdzisława Morawskiego, autora 20 sztuk, z których 7 było wystawionych na scenach Gorzowa, Zielonej Góry i Gdańska. Napisał także 10 słuchowisk, a to także forma dramaturgiczna. Żaden z tych utworów nie był opublikowany. Autor antologii – Andrzej Buck – zapowiada kontynuację. Polecam więc sztuki Zdzisława Morawskiego. Do wyboru.

*

Dyrektor gorzowskiego Teatru im. Juliusza Osterwy, Jan Tomaszewicz chętnie wiąże tematykę prezentowanych sztuk z historią miasta. Wspomniany wyżej „Zapach żużla” traktował o naszej ukochanej dziedzinie sportu, a osią fabuły była organizacja muzeum klubu.

Specjalistą od lokalności w teatrze jest reżyser Jacek Głomb, który współpracuje z autorką tekstów Katarzyną Knychalską. Ten tandem przygotował dwa przedstawienia: „Stilon – najlepszy ze światów” i „Papuszę”. Wcześniej, bo na obchodzony w 2007 jubileusz 750-lecia Gorzowa teatr zamówił sztukę u Michała Walczaka, a on napisał „Babcię”. Choć każda z wymienionych sztuk wiąże się tematycznie z Gorzowem, nie mogłaby wejść do antologii, bo autorzy nie są związani z województwem lubuskim. Szkoda. Nasz teatr nie publikuje sztuk, wychodząc z założenia, że tworzy przedstawienia, a nie literaturę. Obawiam się, że niedługo zginą wyżej wymienione dobre i ważna dla nas dramaty.

***

Antologia dramatu lubuskiego, wydanie drugie, uzupełnione, teksty zebrał, posłowiem i notami biograficznymi opatrzył Andrzej Buck, wyd. Pro Libris, Zielona Góra 2022, s. 560.