23.01.2014

Styczniowe spotkanie Młodzieżowego Klubu Książki w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Kostrzynie nad Odrą

22 stycznia spotkaliśmy się, by porozmawiać o książce „Oro” autorstwa Marcel A. Marcel. Pod tym intrygującym pseudonimem kryją się dwie autorki: Dana Łukasińska i Olga Sawicka.

Bohaterka książki – Lena, trafia do rodziny zastępczej. Idealnej. W końcu pojawia się szansa, by móc normalnie żyć i wreszcie zakończyć walkę, którą toczy praktycznie od chwili narodzin – walkę o przeżycie.

Ciągłe tułaczki po różnych domach i powroty do tego jednego – domu dziecka. I nieustające poczucie winy – przynosi nieszczęście, sprowadza zło, giną przez nią ludzie. Ale to nie ona jest winna, a dorośli, którzy nie potrafili objaśnić małemu dziecku świata, tego że pewne rzeczy po prostu przytrafiają się w życiu (wypadek, śmierć bliskiej osoby). Łatwiej jest obarczyć kogoś winą, bo dzięki temu można znieść ciężar trudów, podnieść się z załamania. Łatwiej żyć, tylko dlaczego kosztem innych?

I kolejna ucieczka Leny, tym razem spod skrzydeł nowej mamy, Wandy. Przed sobą, przed innymi, by uprzedzić to co nieuchronne. Dziewczyna nie wierzy, że może zaznać szczęścia w nowej rodzinie, nie ona.

Wraca do domu dziecka i… „tego całego wiecznego zamieszania. Wiecznego bycia razem, w grupie. Pilnowania się, żeby nie być inną, sobą. Trzeba być jak wszyscy, bo wtedy nikt cię nie wytknie palcem, nie nazwie wariatką i odmieńcem, którego trzeba się pozbyć.”

Wielkie skrzywdzone ja – tak o Lenie mówi tajemniczy, tytułowy Oro. Ale kim jest Oro? Fikcyjną postacią, która ma ubarwić fabułę, a może „lustrem”, w którym można się przejrzeć? Jedno jest pewne – Oro pomaga oswoić przeszłość i odnaleźć się w teraźniejszości.

Po lekturze nasze reakcje były różne. Z pewnością nie jest to książka łatwa i przyjemna. Chyba trzeba do niej dorosnąć, dojrzeć. Niektórzy nie chcieli stanąć twarzą w twarz z tak poważnymi problemami. Czasami tak bywa, że wolimy uciec w wyimaginowany świat; ładniejszy, polukrowany, aczkolwiek w obliczu problemów, jakie miała Lena i jej rodzeństwo (każde dziecko było na swój sposób „pokaleczone’), nasze problemy wydają się być błahe, naprawdę.

 

Dorota Strychalska

moderatorka MKK w Kostrzynie nad Odrą