16.09.2014

Spotkanie z czarownicami w DKK w Zwierzynie i w Górkach Noteckich

Spotkania dziecięcych klubów DKK w Zwierzynie i w Górkach odbywają się według ustalonych reguł. Dzieci otrzymują wybraną przez nas książkę, odpowiednio wystarczającą ilość czasu na jej przeczytanie, a następnie spotykamy się aby na jej temat porozmawiać. Tym razem klubowicze ze Zwierzyna zadaną lekturę przeczytali w rekordowym czasie (2-3 dni od jej otrzymania), a potem nie mogli doczekać się majowego spotkania. Można by pomyśleć, że to wyjątkowo cienka lektura, nic bardziej mylnego. Rekordowy czas czytania to zasługa treści, a nie objętości książki. Cóż to za książka, która tak porwała naszych młodych klubowiczów? To „Córka czarownic" Doroty Terakowskiej. Baśń Fantazy o oryginalnej fabule i skomplikowanej dramaturgii. Czarownice, zaklęcia, tajemnie, legenda głosząca kres niewoli, to wszystko sprawiło, że nasi klubowicze tak ochoczo sięgnęli po tę lekturę. Jednak opowieść Terakowskiej to powieść wielowarstwowa, pod pierwszą, tą baśniową, warstwą ukryte są ważne tematy dotyczące dorastania, wyboru życiowej drogi, miejsca miłości w życiu człowieka. O tym wszystkim mieliśmy możliwość porozmawiania na naszym spotkaniu, a forma baśni fantazy bardzo nam to ułatwiła. Była świetnym wstępem do rozmowy na poważne tematy.

Z kolei na twarzy klubowiczek z Górek Noteckich, które po książkę sięgnęły miesiąc wcześniej, pojawił się grymas niezadowolenia. Jak się później okazało dziewczyny zniechęciła początkowo objętość. Jednak magia tej lektury sprawiła, że czytało się ją szybko, a przystępny język Doroty Terakowskiej znacznie ułatwił to zadanie. Liwia Piechowska, jedna z uczestniczek wypowiedziała się o niej następująco: „Książka opowiada o dorastającej dziewczynie, która pod opieką czarownic uczy się magii, rozmów z gwiazdami, czytania w myślach itp. Od każdej czarownicy zdobywa nowe umiejętności, które później wykorzystuje w życiu. Jest to piękna opowieść nie tylko o magii, ale także wolności i prawdziwym życiu.” Oczywiście nie wszystko się dzieje jak zostało wcześniej założone, na podopieczną czyha wiele niebezpieczeństw, jednakże liczymy do końca, że wszystko dobrze się skończy.  W końcu Wielkie Królestwo ma Pieśń Jedyną, która daje im nadzieję i czytelnikowi również, bo przecież pomimo zwrotów akcji w końcu „dojrzewanie do wolności” musi się udać.