Gdy ofiara zaczyna mówić, czyli Mokradełko może być wszędzie

Na spotkaniu DKK 13 stycznia 2014 r. czytelniczki Filii nr 1 w Gorzowie Wlkp. dyskutowały o książce Katarzyny Surmiak – Domańskiej „Mokradełko”. Omawiana pozycja to reportaż, który był na nominowany do Nagrody Nike 2013. Nie jest tylko opowieścią o  molestowaniu, ani o konkretnym miasteczku, ani o konkretnej osobie. Obok faktów, słów wypowiadanych przez poszczególne osoby, w książce można znaleźć również fragmenty o  dużo bardziej uniwersalnym znaczeniu. Są pytania bezlitosne, wyraźne i  niewygodne. Bohaterką „Mokradełka” jest Halszka Opfer – autorka dwóch autobiograficznych książek „Kato-tata” oraz „Monidło”.Traktują one o przemocy fizycznej, psychicznej i seksualnej jakiej Halszka doświadczała od najmłodszych lat i jej dorosłego życia, tego jak lata koszmaru odbiły się na niej i jej obecnym życiu.Tytułowe Mokradełko to  niewielkie miasteczko, leży gdzieś w Polsce.Każdy w nim wie, jak powinna wyglądać i  zachowywać się ofiara.  A  Halszka Opfer nie pasuje do ich obrazu. Sama o sobie mówi, a  przecież ofiara nie ma głosu, to ktoś inny powinien mówić o jej krzywdach. Halszka jest głośna, gadatliwa, modnie ubrana, jej życie miłosne jest dość burzliwe. I to wystarczy, by  bardziej bulwersował sam fakt, że Halszka „coś takiego napisała", niż gwałcący ją przez wiele lat ojciec. „Mokradełko” jest reportażem trudnym. To książka o ludziach, którzy znaleźli się w sytuacji ekstremalnej i którzy nie potrafią stawić jej czoła. Można powiedzieć, że wcale nie usiłują się z nią zmierzyć, nie chcą w ogóle przyznać, że w takiej sytuacji się znaleźli.A jednocześnie książka jest świeżym spojrzeniem na temat – ogólnie przemocy seksualnej i  tego co się dzieje wokół niej. Czytelniczki zgodnie stwierdziły, że jest to lektura dająca sporo do myślenia, a jednocześnie po prostu dobry reportaż.

Jolanta Karaśkiewicz