Życie zaczyna się na emeryturze… opowieści z podróży do Birmy i Kambodży

24 stycznia 2013 r. odbyło się spotkanie z pasjonatką egzotycznych podróży p. Marianną Fankidejską,gorzowianką, która od wielu lat jeździ po świecie, zwiedzając kraje i kontynenty. Pani Marianna była już między innymi w Japonii, Chinach, Nepalu, Indiach, Tajlandii, Sri Lance, Malezji, Indonezji, Peru, Boliwii, Meksyku, Izraelu, Jordanii, Jamajce oraz Kubie. Na spotkaniu w Bibliotece opowiadała o podróży do Birmy i Kambodży, państw w południowo-wschodniej Azji.

Relacji z podróży towarzyszył pokaz slajdów, w trakcie, którego można było zobaczyć najświętsze miejsce birmańskiego buddyzmu – Złotą Skałę Kyaikhtiyo, jest to również wielka atrakcja turystyczna. Granitowy głaz 610 ton, zawieszony jakby nad przepaścią, pokryty płatkami złota z górującą nad nim ponad 7 metrowej wysokości stupą. Według legendy włos Buddy, na którym została ona postawiona i zawdzięcza mu stabilność, przyniósł przed wiekami, ukryty w jego koku, mnich. Skałę ze stupą na jej wierzchołku można obchodzić ze wszystkich stron. I robi ona wrażenie, zwłaszcza w promieniach słońca, a także cały zespół budowli sanktuarium na wzgórzu o wysokości około 1200 m n.p.m. Niezwykłym miejscem pozostają tajemnicze ruiny Angkor zagubione wśród tropikalnej dżungli, które kuszą smakiem przygody w stylu Indiany Jonesa.

Oglądaliśmy wiele pięknych zdjęć, także przedstawiających proste życie mieszkańców Birmy i Kambodży. Wielu ludzi pracuje w manufakturach, na plantacjach ryżu i lotosu.  W buddyjskich świątyniach czas płynie jakby wolnej. Mnisi, jak i przybywający pielgrzymi wiele godzin spędzają na modłach i medytacjach. Ludzie na ogół są pogodni i często się uśmiechają. Pani Marianna tak ciekawie i zachęcająco opowiadała o atrakcjach turystycznych Birmy i Kambodży, ze wielu uczestników spotkania poczuło nieodpartą chęć spędzenia tam urlopu.