Wykład prof. Andrzeja Sulikowskiego pt. „Zbigniew Herbert w życiu duchowym swoich czytelników”

29 października 2012 roku – w dzień 88. urodzin Zbigniewa Herberta, patrona gorzowskiej książnicy – w sali audytoryjnej Biblioteki przy ul. Sikorskiego 107 z odczytem pt. „Zbigniew Herbert w życiu duchowym swoich czytelników” wystąpił prof. dr hab. Andrzej Sulikowski. Autor wykładu – literaturoznawca, pisarz, krytyk literacki, wydawca – jest związany z Uniwersytetem Szczecińskim, gdzie jest wykładowcą i pracownikiem Zakładu Teorii i Antropologii Literatury Instytutu Polonistyki i Kulturoznawstwa. Pełni również funkcję prezesa szczecińskiego Oddziału Stowarzyszenia Pisarzy Polskich. Celem profesora Sulikowskiego, który jako młody pracownik Uniwersytetu Jagiellońskiego spotkał się kilkakrotnie ze Zbigniewem Herbertem osobiście, było ukazanie słuchaczom przesłania twórczości poety oraz jej wpływu na kształtowanie życia duchowego odbiorców. Pierwsza część prelekcji poświęcona była kwestiom dotyczącym samego twórcy: jego osobowości, środowisku, w jakim wzrastał i które go kształtowało, studiom (niezwykła intuicja filozoficzna), podróżom, prześladowaniom ze strony władzy komunistycznej, walce z cenzurą czy wreszcie zmaganiom z własną chorobą i uzależnieniami. W części drugiej profesor Sulikowski – przytaczając i interpretując wybrane wiersze Zbigniewa Herberta (m.in. „Kołatka”, „Dziadek”, wiersze z cyklu o Panu Cogito) – przedstawił główne cechy, motywy i idee tej wyjątkowej poezji, z których najważniejszą jest bez wątpienia walka o prawdę. Imperatyw jej głoszenia za wszelką cenę wymagał od poety zastosowania zawoalowanego, nieczytelnego dla cenzury języka – stała się nim kultura antyczna, jej motywy, symbole. Dzięki temu antycznemu kostiumowi poezja Herberta, jej przesłanie, mogła dotrzeć do czytelników, będąc dla nich drogowskazem, kształtując i wspierając duchowo w trudnych czasach komunizmu. W scenariusz swojego wystąpienia profesor Sulikowski wpisał też klika piosenek kresowych, tak lubianych przez Zbigniewa Herberta – lwowianina z pochodzenia.

 

Anna Sokółka