25.03.2017

Spotkanie Dyskusyjnego Klubu Książki Ośna Lubuskiego

Londyn 1947 roku. Europa dźwiga się z wojennej pożogi. Key, Helen, Viv i Duncan to czwórka głównych bohaterów książki Sarah Walters ,,Pod osłoną nocy”, którą omawialiśmy na marcowym spotkaniu Dyskusyjnego Klubu książki.

Powieść wzbudziła skrajne emocje wśród klubowiczów – od odrzucenia do zachwytu. Dla jednych opowiadanie o wydarzeniach od końca wybijało z rytmu podczas lektury, dla innych osób był to niezaprzeczalny walor. Takie ujęcie fabuły powodowało, że należało czytać bardzo uważnie, aby móc dowiedzieć się dlaczego bohaterowie wcześniej zachowywali się tak, a nie inaczej. Podobało się, że autorka pozostawia wiele niedopowiedzeń w losach głównych postaci. Wielu rzeczy o nich nie wiemy, możemy się ich jedynie domyślać i trzeba poczekać na dwie ostatnie części retrospekcyjne, aby poznać kluczowe szczegóły. Głównymi bohaterami są trzy młode kobiety uwikłane w różne związki (homoseksualne lub obarczone zdradą małżeńską) związki nieszczęśliwe, trudne. Dopełnieniem są losy chłopaka Duncana, który też jest w podobnym związku, nieporadny, noszący w sobie tragiczną tajemnicę, wzbudzający współczucie. A na dodatek dramatycznie sprzeciwia się uczestnictwu w wojnie.

Bombardowane, spowite ciemnością miasto, to tło w którym rozgrywają się losy poszczególnych postaci. W powieści najważniejsze i najsilniejsze są kobiety. To one wyznaczają główny nurt zdarzeń, to one bohatersko ratują londyńczyków spod gruzów zniszczonych domów, to one (po wojnie) nie boją się nowych wyzwań, i to one walczą o swoje trudne miłości. Treść powieści zbudowana jest na emocjach i wewnętrznych przeżyciach, refleksyjna, a zarazem melancholijna. Pokazuje rozczarowania i zawody odnośnie życia oraz planów na przyszłość, a w tle fabuły wojna.

Dobrze się czyta (orzekły klubowiczki) choć nie każdemu się podoba, ale warto ją polecić innym. Ujęte w niej tematy miłości, przyjaźni i wojny zasługują na chwilę uważnej lektury.