05.03.2014

Przesłodzona (?) bajka dla kobiet – „Sosnowe dziedzictwo” Ulatowskiej w Kamieniu Małym

4 marca 2014 r. DKK w Kamieniu Małym omawiał powieść Marii Ulatowskiej „Sosnowe dziedzictwo”. Zdania na jej temat były podzielone prawie pół na pół. Cztery osoby były „za”, a trzy „przeciw”.

M.K.: Od razu sięgnęłam po książkę ponieważ zachęciła mnie wspaniała okładka. Piękne kolory, nostalgia, spokój, ciepło… Książkę przeczytałam w jeden wieczór z dużą przyjemnością.

K.P.: Moim zdaniem jest to piękna „ bajeczka” dla kobiet.

K.M.: Dlatego nie dla mnie! Przesłodzona, nieprawdziwa! Nie dla mnie.

H.S.: A dla mnie tak! Bardzo podobało mi się to, że przeplatały się losy rodziny z czasów wojny
i teraźniejszości.

E. Ś.: Według mnie to jedyny plus tej książki. Tylko dlatego ją czytałam, bo zgadzam się, że jest zbyt przesłodzona.

E. Sz.: Ale potrzebujemy tego w tym naszym szarym życiu. Mnie tam się bardzo podobało, choć rzeczywiście za dużo tych Anuś, Aneczek…

M.K.: Ja jestem za! Czytając czułam smak i zapach parzonej kawy, zbieranych poziomek. Bardzo plastyczne opisy (moje ulubione).

B.G.: Książka fajna, pełna życzliwości i humoru. Czyta się ją jednym tchem.

 

Wniosek: Książka mimo słabych punktów jest ciekawa, pełna ciepła, humoru i życzliwości dla ludzi. Godna polecenia innym czytelnikom. Dobra na prezent.

notowała Maria Kowalewska