Promocja tomików poezji Krystyny Caban i Renaty Paligi

Prezentem na Międzynarodowy Dzień Kobiet dla wszystkich czytelników biblioteki, są dwa najnowsze tomiki poezji gorzowskich poetek: Krystyny Caban i Renaty Paligi. Promocja tych książek odbyła się 4 marca w atmosferze kawiarnianego spotkania przy słowie, muzyce i kawie. Poetki według wcześniej przygotowanego scenariusza przez Beatę Patrycję Klary – zaprezentowały wiersze dobrane tematycznie. Ich słowa dopełniała muzyka w wykonaniu Marka Piechockiego oraz multimedialna prezentacja ilustracji do obu książek. Autorem oprawy graficznej książki poetyckiej Krystyny Caban “Czas rozebrany” jest Zbigniew Olchowik. Szatę graficzną tomiku “Gruszka na wierzbie” przygotowała Anna Szymanek.

 
Obie “damy poezji gorzowskiej” spotkały się po raz pierwszy, co nie dziwi, gdyż Renata Paliga jest debiutantką. W Gorzowie mieszka dopiero od czterech lat. Wcześniej publikowała swoje wiersze w kilku antologiach, a także w czasopiśmie “Pegaz Lubuski”. Poetka została zauważona, kiedy dwa lata temu wzięła udział w warsztatach literackich organizowanych przez Grodzki Dom Kultury. Jej utwory zdobyły uznanie wśród czytelników, dlatego w niedługim czasie udało jej się wydać debiutancki tom. Jej książka „Gruszka na wierzbie” to zbiór twórczości z kilku lat. Paliga uważa, że poezja kobieca jest pisana odmiennymi środkami niż wiersze męskie. Mężczyźni używają dosadniejszych środków wyrazu, kobiety zaś grają na tzw. półtonach. Ale i jeden i drugi typ poezji spełnia rolę terapeutyczną w życiu człowieka.
 
 
 
Krystyna Caban ma na polu poezji już wielkie doświadczenie. Urodziła się w Radomsku, ale od dzieciństwa mieszka w Gorzowie. Z wykształcenia jest elektromechanikiem. Od 1984 r. związana z Robotniczym Stowarzyszeniem Twórców Kultury, a od niedawna ze Związkiem Literatów Polskich. Zadebiutowała w 1991 r., dotąd wydała tomiki: “Nie gaście ognia”, “Grzeszna inaczej” i “Zapach zmierzchu”. Promowany “Czas rozebrany” to czwarty wybór najnowszych wierszy Caban.
 
Oto kilka wierszy autorek:
 
 
 
Krystyna Caban „Bez blasku”
 
 
 
jestem jak drzewo okradzione z liści
 
 
 
w lustrzanym odbiciu
 
twarz bezkształtna za łez zasłoną
 
paleta ciepłych barw ciemnieje
 
wiatr szarpie gałęzie
 
samotnym drzewem być
 
to jak nagie szczęście
 
rozdawać w świetle mlecznej żarówki
 
Renata Paliga „Gruszka na wierzbie”
 
 
 
Jestem gruszka na wierzbie
 
trochę nie z tej epoki
 
z innej gliny stworzona
 
by powodować gąb rozdziawienie
 
 
 
Tylko wiatr czasami
 
ulituje się nade mną
 
gdy szybkim powiewem
 
wiotka szyje skręci
 
 
 
On wie, jedyny jak trudno żyć
 
na wierzbie dzień po dniu
 
 
 
Krystyna Caban ***
 
 
 
moja poezja to tęsknota
 
ubrana w niemoc
 
obcięto jej lotki
 
teraz
 
między nami szybuje
 
tylko echo
 
 
 
piękna nie przywrócą słowa
 
spacerujące
 
po dywanie z liści
 
po wierszu
 
którego zakończenie
 
już na początku
 
miało kształt skrzydeł
 
 
 
Renata Paliga ***
 
 
 
Podobno kobiety piszą poezję maciczna
 
a mężczyźni tę prawdziwą
 
a jak piszą te,
 
które macicy nie mają?
 
Dla tych znajdzie się określenie
 
Poezja psychoterapeutyczna
 
Jakby istniała
 
Jakakolwiek inna.