Promocja “Pegaza Lubuskiego”

 
PROMOCJA trzeciego w tym roku numeru „PEGAZA LUBUSKIEGO” przebiegła pod znakiem niedawnej śmierci gorzowskiego poety Kazimierza Furmana. Uczciliśmy Jego pamięć minutą ciszy. Na spotkaniu byli nie tylko festiwalowy z Pierwszego Gorzowskiego Festiwalu Poezji „Warta”, ale również poeci i jury z „Konkursu im. Z. Morawskiego”, stali bywalcy „Pegaza Lubuskiego” oraz przedstawiciele środowisk twórczych z Gorzowa i okolic. Dyrektor biblioteki Edward Jaworski serdecznie wszystkich przywitał, kładąc nacisk na wyjątkowość tego spotkania ze względu na obecność specjalnych gości. Prezes Związku Literatów Polskich – oddział w Gorzowie Wielkopolskim – Ireneusz Krzysztof Szmidt – opowiedział o procesie powstawania najnowszego „Pegaza Lubuskiego”, o najważniejszym punkcie tego numeru – ostatnim wywiadzie ze zmarłym poetą. Później nawiązał do pierwszego panelu festiwalowego i pytania – po co wiersz?; do Warszawskiej Jesieni Poetyckiej i problemu nieotrzymania przez organizatorów wsparcia finansowego od Pani Prezydent Miasta Warszawy. W zamian Pani Gronkiewicz Waltz otrzymała wieniec żałobny od pisarzy. Kultura bez wsparcia upada. O tym zagadnieniu powiedział również wywołany Prezes ZLP – MarekWawrzkiewicz – przybliżając kulisy Kongresów Kultury zorganizowanych w Krakowie i Toruniu. Związek Zawodowy Twórców Kultury to nowa inicjatywa, o której jeszcze nie wiadomo, jak się rozwinie. Kongres ZZTW w Toruniu nie był okazały i niestety, miał niewielu uczestników, biorąc pod uwagę fakt, że studiuje tam ponad 40 tysięcy ludzi. Wawrzkiewicz skupił się na książce jako podstawowym dokumencie kulturalnym i na autorach książek – ponieważ zawód pisarza nie mieści się w kategorii zawodu (profesji). W Polsce zasługuje na miano pisarza może 40 osób, które są w stanie z pisania książek się utrzymać. Reszta to hobbyści. Tego wieczora wystąpili również: Andrzej Krzysztof Waśkiewicz, Jan Krajewski z Polskiego Związku Bibliotek i Maria Morawska ze wspomnieniem o Kazimierzu Furmanie, z którym często spotykał się jej mąż Zdzisław Morawski. Spotkanie zakończyły różnotematyczne rozmowy w kuluarach biblioteki.