Promocja Pegaza Lubuskiego

11 marca 2015 roku w Sali Literackiej WiMBP im. Zbigniewa Herberta w Gorzowie Wlkp. przy ul. Sikorskiego 107 odbyła się promocja 1. w tym roku, a zarazem 60.! już numeru „Pegaza Lubuskiego”. Spotkanie rozpoczęło się oklaskami, którymi nagrodzono wybrany kilka minut wcześniej nowy Zarząd gorzowskiego Oddziału Związku Literatów Polskich. Prowadzący spotkanie Ireneusz K. Szmidt, prezes Oddziału (po raz trzeci) i redaktor naczelny „Pegaza”, nawiązał do rozdanych przed niespełna dwoma tygodniami Lubuskich Wawrzynów Literackich’2014, całkowicie zdominowanych przez Zieloną Górę. „Trzeba dokonać secesji Wawrzynów, podobnie jak przed laty ZLP” – podsumował temat prezes Szmidt, zaś Tadeusz  Szyfer dorzucił stosowną fraszkę: „Coś dziwnego bywa z lubuską kulturą, że ta Zielona ciągle górą”. Po czym przejął pałeczkę i, poproszony, powtórzył przyjęty owacyjnie w Zielonej Górze – gdzie został uhonorowany przez gorzowski Oddział ZLP Nagrodą im. Zdzisława Morawskiego za całokształt twórczości – repertuar fraszek. Skierował też pełne uznania słowa do Zbigniewa Olchowika, ilustratora kilku swoich książek, także autora karykatur gorzowskich literatów, które pan Tadeusz kwitował fraszkami. Zaczęło się więc inaczej niż zwykle, od końca, czyli od satyry. Jednak okres Wielkiego Postu i zbliżające się Święta Wielkiejnocy skłaniały do zmiany tematu i nastroju. Nikt nie mógł zrobić tego lepiej niż ksiądz i poeta Jerzy Hajduga. Ksiądz Jerzy, kapelan szpitalny w Drezdenku, przeczytał kilka wierszy z będącego reakcją na spotkania z chorymi, z ludzkim cierpieniem, tomu „Odpocząć od cudu”, zawierającego na końcu, po części poetyckiej, refleksje prozą. Na pytanie recenzentki Krystyny Kamińskiej, czy odwrotny układ nie ułatwiłby odczytania wierszy, poeta odpowiedział: „Nie chciałem objaśniać wierszy, założyłem, że komentująca je proza otworzy oczy, zachęci do powrotu do poezji, do ponownego jej odczytania”. Agnieszka Kopaczyńska-Moskaluk, dumna Mama, zaprezentowała nieobecną z powodu przygotowań do próbnej matury córkę Kalinę, utalentowaną młodą poetkę, bohaterkę „Debiutu z rekomendacją”, zastrzegając zupełną autonomiczność jej twórczości i w dowód prezentując wiersz „Człowiek otwarty”. Barbara Dominiak, autorka wnikliwych recenzji w stałej rubryce „Szkoła krytyki”, zachęciła do wczytania się w wiersze Marka Piechockiego z tomu „Preteksty” oraz w poezję, która stała się dla niego inspiracją. „To piękny portret dojrzałego twórcy, który pięknie się definiuje, odsłania. To szczera poezja” – skomentowała najnowszą książkę poety. Zarekomendowała też krótko książkę badawczą Agnieszki Moroz pt. „Jak uwieść czytelnika? Jonathan Caroll i Andrzej Sapkowski wobec kulturowych koncepcji śmierci”, w której „wrażliwość poetki koegzystuje z dociekliwością naukowca”. Tak oto w prowincjonalnym Gorzowie, obok nas, wyrosła nie tylko utalentowana poetka, ale i naukowiec. Krystyna Kamińska, zawsze na bieżąco z wartościowymi książkami z regionu, zaprezentowała m.in. zawierające wnikliwą ocenę literatury lubuskiej „Szkice z lat 1963-2012” zielonogórskiego krytyka Andrzeja K. Waśkiewicza, zbiór wywiadów ze zmarłymi pisarzami i artystami pt. „Piąty klucz do bramy” Alfreda Siateckiego oraz „Podróże do miejsc czarownych” Marka Bucholskiego, książkę „o nas, współczesnych, widzianych z perspektywy odwiedzanych egzotycznych miejsc”. Redaktor I. K. Szmidt zachęcił do zapoznania się z tekstem o niedawno zmarłym poecie i rzeźbiarzu romskim Karolu Parno-Gierlińskim, częstym gościu gorzowskiej książnicy. Polecił też fotoreportaż z otwarcia zrewitalizowanej willi Lehmannów, od 1987 roku siedziby naszej biblioteki, oraz felieton Jerzego Alskiego pt. „Finnegans wake”, zainspirowany awarią edytora tekstu na stronie internetowej „Gazety Wyborczej”, co zaowocowało mnogością tekstów niezwykle kreatywnych, skondensowanych, i choć powstały w wyniku zabawy, zdaniem autora – bliskich poezji. Na koniec zarekomendował, rozdając szczodrą ręką, „Almanach poetów i pisarzy w X rocznicę Oddziału Związku Literatów Polskich w Gorzowie Wlkp.” we własnym opracowaniu. 

Anna Sokółka