Miłość oraz inne dysonanse…

14 listopada 2013 r. odbyło się spotkanie  członków Dyskusyjnego Klubu Książki przy Filii nr 6.Lubimy polską literaturę, więc wybraliśmy prozę znanego polskiego pisarzaJanusza Leona Wiśniewskiego.

"Miłość oraz  inne dysonanse" to najnowsza jego książka, którą napisał w duecie z rosyjską pisarką, Iradą Wownenko. Zapewne w Polsce nikt o niej nie słyszał, za to o Wiśniewskim raczej wszyscy. Książka stała się bestsellerem w Rosji. Fotografia na okładce sugeruje pełen namiętności romans wypełniający karty książki. Notka na ostatniej stronie również nie pozostawia wątpliwości. A tymczasem jest inaczej.

Książka porównywana do kultowej „Samotności w sieci”  jest jakby jej dojrzalszą wersją pokazującą nie tylko dysonanse miłości, ale dysonanse na innych poziomach. Jest to opowieść  prowadzona w dwóch narracjach, męskiej oraz kobiecej… J. Wiśniewskiego stworzył  portret Struny, Polaka, krytyka muzycznego, podopiecznego zakładu psychiatrycznego w Pankow – jednej z dzielnic Berlina. Wownenko zaś przedstawia nam postać  Anny,  żony zamożnego rosyjskiego biznesmena, pracownicę Moskiewskiego Archiwum tkwiącą w toksycznym związku. Oboje samotni, poszukując prawdziwej miłości odnajdują się w Moskwie. Poza głównymi bohaterami – Struną i Anną, ważną rolę odgrywają pozostałe postaci, których pogmatwane życiowe losy, niejednokrotnie pełne dramatycznych przeżyć stanowią znakomite dopełnienie fabuły. Akcja powieści przenosi się  kilkakrotnie  do Niemiec, Polski i Rosji ukazując pełen dysonansów współczesny obrazy życia i mentalności ludzi . Szczególnie widać je w opisach Moskwy, z jednej strony pełnej przepychu, a drugiej ludzi żyjących gdzieś na marginesie społeczeństwa. Świetnie też opisana jest muzyka, sporo ciekawostek  na ten temat, które bohater podaje nam jakby mimochodem. Wielka szkoda, że nie towarzyszy książce płyta z muzyką.

Powieść nasycona jest spora dawką ciekawych informacji i przemyśleń autorskich o sprawach ważnych, które kształtują nasze życia. Książka wymaga skupienia, ale każdy czytelnik wyciągnie z niej jakieś wnioski i jest o czym podyskutować, a przecież o to chodzi w czytaniu. Książka bardzo nam się podobała i szczerze polecamy.