W chmurkę otulę twoje sny…

Jolanta Karasińska rozpoczęła swoja twórczość od wierszy dla dzieci. Potem pisała także wiersze zrodzone z własnych przeżyć i adresowane do dorosłych czytelników, ale ostatnią książką wróciła znów do dzieci. To „Podwórkowe opowieści”.

*

Czy współczesne dzieci znają podwórka? Na pewno było to stałe miejsce zabaw dzieci w poprzednich pokoleniach. Tak właśnie je widzi autorka:

Dziś wspominam swe podwórko,

czas spędzony pod ta chmurką,

co radości i tęsknoty

przemieniała w drobne psoty.

*

Każdy wierszyk to inna opowiastka o ludziach zwierzętach i rzeczach, o tym co blisko. Każdy wiersz niesie jakieś przesłanie, radę, pomaga dziecku zrozumieć świat. Są też bardzo współczesne wiersze o segregowaniu śmieci, czyli plastikowa butelka do żółtego, a papierek do niebieskiego pojemnika. Wszystko to słusznie, ale w wierszach zabrakło mi nuty poezji, jakiegoś zaskoczenia, niespodzianki. Dzieci są mistrzami w budowaniu takich skojarzeń, więc łatwo i właściwie je odczytują.

*

Spośród „Podwórkowych opowieści” najbardziej mi się podobała „Kołysanka” napisana dla dziecka, ale na pewno z perspektywy osoby dorosłej. Tu zobaczyłam najwięcej cudów zrodzonych ze słów:

Jesteś maleńka, słodka tak,

uśmiechem w krąg czarujesz.

Dziś kołysankę zanucę ci,

w niej serce podaruję.

 

W chmurkę otulę twoje sny

zawieszę je na niebie

by srebrny księżyc był tam, gdzie ty.

Nigdy nie zgubił ciebie.

 

Zaśnij, maleńka, pora już,

bo nocka dookoła.

Jutro cie zbudzi nowy dzień

promykiem słońca przywoła.

 

Jesteś mym szczęściem, śliczna ma,

kiedy spoglądam na ciebie.

Wokół wiruje cały świat

w kolorach tęczy na niebie.  

Przeczytajcie ten wiersz swoich dzieciom lub wnukom. Jeszcze bardziej was pokochają.

*

Bardzo ładną, kolorową szatę graficzną opracowała Teresa Bartkiewicz, autorka ilustracji do wszystkich książek Jolanty Karasińskiej. Obie panie łączy także wspólne miejsce zamieszkania, czyli Barlinek.
Tylko dlaczego „opowieści” z tytułu książki „Podwórkowe Opowieści” napisane są dużą literą? Zasady polskiej ortografii nakazują pisanie wszystkich słów dużą literą tylko w tytułach czasopism. W książkach nie. Wiem, taka teraz moda, ale lepiej uczyć dzieci poprawnej ortografii.

 

***

Jolanta Karasińska „Podwórkowe opowieści”, ilustr. Teresa Bartkiewicz, wyd. Zapol Sobczyk Sp. k. ze Szczecina, s. 32. Książka została wydana z okazji 745-lecia Barlinka.