10.10.2022

Spudłów. Świątynia pamięci krzywdy zwierząt (1)

Jadąc ze Słońska do Górzycy przez Żabice trafiamy w tej wsi na drogowskaz do Spudłowa. Wsi „na końcu świata”. Widać to na ekranie samochodowego GPS, a po przybyciu na miejsce w realiach jej topografii. Tu kończy się szosa i dalej do sąsiednich wsi prowadzą już tylko stare polne trakty. Choć to komunikacyjny kres świata, ale usytuowany w bardzo malowniczej, bogatej w lasy, i rozległe pola okolicy z niezwykłym kościołem.

Spudłów ma metrykę słowiańską. W czasach Bolesława Krzywoustego wraz zespołem sąsiednich wsi stanowił prawdopodobnie pierwotne uposażenie biskupstwa lubuskiego. W każdym razie był w nim w roku 1317. Gdy w następnym wieku zaczęto urządzać tutejsze wsie na zasadach prawa magdeburskiego liczył 54 łany, w tym 4 łany dla proboszcza. Kościół jako budowla kamienno-ceglana został zbudowany późno, dopiero w połowie XV wieku, w czasach gdy stolica biskupstwa znajdowała się w Fürstenwalde.

Zapewne powstał na miejscu wcześniejszego drewnianego o konstrukcji ryglowej. Jest to budowla złożona z korpusu nawowego zakończonego wielobocznym prezbiterium, wieży oraz zakrystii. Obiekt w okresie nowożytnym został przebudowany poprzez powiększenie otworów okiennych, a na przełomie XIX i XX wieku po stronie wschodniej dodano czworoboczną zakrystię. Świątynia przetrwała wieki by paść ofiarą II wojny, która wraz z wieloma gospodarstwami wsi obróciła ją w ruinę.

 

Źródło: https://www.lwkz.pl/item/show/id/715


W tej sytuacji nieliczni ubodzy polscy osadnicy tej wsi kaplicę urządzili sobie w jednej z zagród na jej skraju.

Kaplica

Kikut wieży i mury otynkowanych ścian narażone zjawiskami meteorologicznymi, opanowane przez roślinność, ulegały degradacji.
Ruina kościoła w odludnej cichej słabo zaludnionej wsi zainteresowała członków niemieckiej fundacji opieki nad zwierzętami o nazwie „Pro animale”, która prowadzi na trenie Europy liczne schroniska dla zwierząt. Przede wszystkim w Niemczech, potem między innymi w Hiszpanii, we Włoszech, w Turcji, na terenie Rosji i w Polsce, w tym w pobliskich Ługach Górzyckich, gdzie od roku 2004 utrzymuje schronisko dla bezdomnych psów.
Aktywiści tej fundacji nosili się z zamiarem ustanowienia swego międzynarodowego ideowego centrum. Miejsca kultywowania pamięci zwierząt jako przyjaciół człowieka, jak i ludzi którzy w tej sprawie zasłużyli na wdzięczną pamięć. Wybrali Spudłów. Jedyne takie miejsce w Polsce pomyślane także jako centrum edukacji na rzecz zwierząt. Wykupiono ruinę kościoła z przeznaczeniem na te cele, a także na utworzenie w nim miejsca pielęgnowania pamięci krzywd jakie zwierzętom wyrządził i wciąż nadal wyrządza człowiek.
Rozpoczęto prace adaptacyjne przy okazji których dokonano ciekawych odkryć ujawniających tajniki przeszłości tej budowli.

Duże zainteresowanie historyków sztuki wzbudziło znalezienie pod gruzami fragmentów średniowiecznych tynków z malowidłami o tematyce roślinnej, prawdopodobnie pokrywającymi kiedyś ściany całej nawy.

W północnej ścianie prezbiterium odkryto także wnękę sakramentarium, w której przed wprowadzeniem w kościołach usytuowanego w ołtarzu tabernakulum, przechowywano hostię i komunikanty.

Spod tynków wyszły ślady przebudowy ścian dokonywane w różnych okresach. Odkrywane portale kryją tajemnice swego przeznaczenia, gdy w średniowieczu każdy stan miał odrębne wejście do kościoła.

Zaciekawia także zamurowany tajemniczy otwór łączący wieżę z nawą. Byłoby to okno, z którego patron kościoła lub inny pan ziemski słuchał mszy świętej z osobnego pomieszczenia, czyniąc to dla zaznaczenia swej stanowej odrębności i wyższości?

Na ścianach nawy zawieszono dziesiątki tablic upamiętniających męczeństwo poszczególnych gatunków świata zwierząt, a w prezbiterium na mensie postawiono stół ofiarny ze świecami ułożonymi w kształt znaku nieskończoności ich cierpień, a w tle, w okiennej wnęce ustawiono wyjącą z bólu figurę mitycznego zwierzoptaka.

We wnętrzu zadaszonej nawy umieszczono drobne artefakty o tematyce zwierzęcej

Tekst: Zbigniew Czarnuch
Foto: Andrzej Wysoczański
Czerwiec 2022