Spotkanie z Manulą Kalicką

30 marca 2020 roku, w czasie światowej pandemii koronawirusa, w Witnicy miało miejsce niecodzienne wydarzenie, które wbrew obecnym przepisom skupiło w swoim szczytowym momencie ponad 30 osób! Ale spokojnie. Wszystko odbywało się przez Internet, więc uczestnicy mogli czuć się bezpiecznie w swoich domowych zaciszach.

30 marca 2020 roku, w czasie światowej pandemii koronawirusa, w Witnicy miało miejsce niecodzienne wydarzenie, które wbrew obecnym przepisom skupiło w swoim szczytowym momencie ponad 30 osób! Ale spokojnie. Wszystko odbywało się przez Internet, więc uczestnicy mogli czuć się bezpiecznie w swoich domowych zaciszach.

Dzięki inicjatywie dyrektora Miejskiej Biblioteki Publicznej w Witnicy Władysława Wróblewskiego, o godzinie 18 doszło do spotkania autorskiego z cenioną w świecie literatury pisarką – Manulą Kalicką. O wymienionej już porze każdy chętny mógł dołączyć do wideoczatu z pisarką, która podczas swojego ponad półtoragodzinnego wystąpienia odpowiedziała na pytania czytelników, a także podzieliła się kilkoma ciekawostkami ze swojego życia. Uważni słuchacze mogli dowiedzieć się, że autorka najbardziej lubi pisać teksty o historii, wyznała,  że bardzo ceni literaturę Adama Mickiewicza, skąd w później wzięło się pytanie o napisaniu biografii polskiego wieszcza. Manula Kalicka ukończyła studia polonistyki dziennikarskiej, uczęszczała również na wiele kursów, które pozwoliły jej doskonalić swój pisarski warsztat. Pisarka wyznała, że kilkukrotnie zdarzyło się jej pisać książki na zamówienie. Było tak m.in. podczas jej podróży do Szwecji z przyjaciółmi, kiedy to pod osłoną nocy siadała i tworzyła, aby wyrobić się z terminem. Jednocześnie, twórczyni wyraziła swoją nieprzychylną opinię, co do trendów panujących w dzisiejszej literaturze. Z niepokojem o czytelników skomentowała najnowszą powieść Blanki Lipińskiej „365 dni”. Prozaiczka opowiedziała również o tym, jak wspiera młodych twórców. Spod jej skrzydeł wyszło już kilku mistrzów słowa. Autorka stwierdziła także, iż uwielbia pracę w bibliotece. Nic dziwnego, w swojej pracowni, której rąbek ukazała widzom, można było zobaczyć mnóstwo książek. Można  więc rzec, że podczas pracy w bibliotece otacza się tym, co kocha – słowem pisanym. Odpowiedzi na pytania oglądających były przeplatane prywatnymi opowiastkami oraz opisami dzieł pisarki.  Wszystko tak, aby nie zapanowała nuda i monotonia, tak częsta w ostatnim czasie kwarantanny. Uważam, że takie spotkanie online, to bardzo ciekawa odskocznia od szarej codzienności,  w jakiej przychodzi nam ostatnimi czasy żyć. Mam nadzieję, że uświadczymy jeszcze kilku takich zgromadzeń i wejdą one w stały repertuar akcji organizowanych przez naszą bibliotekę.

Dorian Skrzypnik

Młodzieżowy DKK w Witnicy