Renice przy S-3

To była wspaniała rezydencja: pałac, park, liczne zabudowania. I dużo z tego pozostało do dziś. Na szczęście.

*

W serii „Zamki i ogrody Nowej Marchii” ukazało się kolejne wydawnictwo, tym razem o Renicach, założeniu w sąsiedztwie Myśliborza, blisko drogi S-3, którą jeździmy do Szczecina. Autorem opracowania jest Błażej Skaziński, kierownik Delegatury w Gorzowie Urzędu Ochrony Zabytków. Wcześniej w tej serii znalazły się jego książki o pałacach i parkach w: Gliśnie, Drezdenku, Jarnatowie, Smolnicy, Stanowicach i Murzynowie. Błażej Skaziński napisał także wiele innych książek związanych z przeszłością Nowej Marchii.

Dwujęzyczną serię – po niemiecku i po polsku – wydaje niemieckie Towarzystwo Przyjaciół Zamków i Ogrodów Marchii.

*

Majątek w Renicach miał wielu gospodarzy. Autor omawia kolejne rody, które władały tamtejszymi ziemiami i tu miały swoją siedzibę od średniowiecznego dworu do okazałego pałacu. W 1905 roku majątek ziemski w Renicach i niedalekim Głazowie kupił tajny radca Hugo Otto Joseph Oppenheim, który zdecydował o przebudowie pałacu i całego założenia. Zadanie to powierzył znanemu architektowi z Monachium Emanuelowi von Seidlowi. On wykorzystał istniejącą budowlę, ale dołożył do niej kolejne skrzydła i oryginalne połączenia. W latach 1936-37 przeprowadzono przebudowę pałacu, tym razem, aby uprościć architekturę w duchu modernizmu.

Błażej Skaziński fachowo, językiem architektów i historyków architektury omawia kolejne przemiany. Ta książka nie jest łatwa w czytaniu, bo nie takie było jej zadanie. Ona ma dokumentować przeszłość, aby jak najwięcej zachować dla przyszłości.

*

Rezydencja miała sporo szczęścia, że nie została zajęta przez PGR-y, a już w październiku 1949 roku stała się siedzibą Państwowego Zakładu Wychowawczo-Zapobiegawczego. Przez lata zmieniały się nazwy tej instytucji, ale zawsze była miejscem nauki i wychowania trudnej młodzieży. Remonty i przebudowy w tym czasie w zasadzie nie naruszyły substancji. W 2021 roku placówka została rozwiązana, a pałac opuszczony. Czeka na lepszy ciąg dalszy.

*

Świetność obiektu ukazują liczne zdjęcia z przeszłości, a najnowsze dowodzą, że zmiany są niewielkie. Wielka Sala na parterze dawniej zachwycała meblami, obecnie jest to aula, ale ozdoby na suficie pozostały. Zachowały się okna, drzwi, oryginalna klatka schodowa itp. Dużo tu zdjęć z przeszłości, które dowodzą wysokiej pozycji społecznej właścicieli i ich zasobności. Niestety, z wyposażenia

pałacu nic nie pozostało.

Na założenie pałacowe składało się wiele obiektów. Błażej Skaziński szczegółowo omawia kolejno: dom ogrodnika i ogrodnictwo, powozownię, przedszkole, portiernię. Następnie prezentuje zespół folwarczny: gorzelnię z mieszkaniem gorzelnika, kurnik z gołębnikiem i wodociągową wieżę ciśnień. Oddzielnie omówiony został park pałacowy z pawilonem herbacianym, pawilonem kąpielowym i budynkiem kąpielowym.

Przegląd zabytkowych budowli w Renicach kończy kościół parafialny z cmentarzem i kaplicą pogrzebową.

*

Aktualnie nie można zwiedzać pałacu, ale kościół jest dostępny. Warto jednak najpierw zapoznać się z niezwykłością tego obiektu, aby być przygotowanym, gdy będzie można obejrzeć go z bliska.

 

***

Błażej Skaziński, „Rehnitz/Renice”, publikacja w serii „Schlösser und Gärten der Neumarkt / Zamki i ogrody Nowej Marchii”, wyd. Towarzystwo Przyjaciół Parków i Ogrodów Marchii, Berlin 2019, 32 s. w języku niemieckim z ilustracjami + 20 s. w języku polskim.

Ta książka oraz wszystkie z serii są dostępne na miejscu w czytelni Działu Regionalnego WiMBP.