PLEWIŃSKA Stanisława

Urodziła się 4. 08. 1925 r. w Złotej koło Koła. Przed wybuchem wojny ukończyła szkołę podstawową. W czasie wojny została zesłana na przymusowe roboty najpierw do Berlina, a później do pobliskiego Schönefeld. Po wojnie wróciła do rodzinnej wsi pod Kołem, a już dwa tygodnie później osiedliła się w sąsiedztwie Gorzowa: początkowo w Maszewie, później w Deszcznie, gdzie wraz z rodziną pracowała na 10 ha ziemi. W 1950 r., po przeżyciach zrodzonych z rodzinnej tragedii napisała, pierwszy wiersz – „Żywy wieniec” poświęcony matce.  
   
Dopiero 20 lat później odważyła się pokazać swoje wiersze Zdzisławowi Morawskiemu, który odkrył jej talent i zachęcił nieznaną nikomu prostą kobietę z Deszczna do pisania. W 1971 r. debiutowała wierszem na łamach „Ziemi Gorzowskiej”. W 1985 r. została kandydatem na członka Związku Literatów Polskich, w 2006 r. otrzymała tytuł członka ZLP. W chwilach wolnych od pracy nie tylko pisze wiersze, a także maluje i rzeźbi. Mieszka w Deszcznie.  
Wydała tomy wierszy:  
– „Polny kwiat”, Gorzów 1976;  
– „Kłosy”, Gorzów 1981;  
– „Mój dom wapnem malowany” – wiersze i pamiętnik, Lublin 1988;  
– „Przyloty, odloty”, Gorzów 2005.  
Jej wiersze i utwory prozatorskie, najczęściej w formie pamiętnika, publikowane były w „Nadodrzu”, „Ziemi Gorzowskiej”, „Gazecie Lubuskiej”, „Pegazie Lubuskim”, „Rolniczej Warcie” oraz w antologiach, np. „Okruchy chleba” – antologia liryki polskiej z motywem chleba, Wrocław 1992.  
Twórczość Stanisławy Plewińskiej wyrasta z jej przeżyć i doświadczeń, z trudnego życia, pełnego cierpień i niepokojów. Wyrasta z plebejskiej tradycji literackiej, w której poezja towarzyszyła pracy w polu, w gospodarstwie. Poetka wyraża prostą, chłopską wrażliwość, moralność, obyczajowość, a tym samym utrwala odchodzący w przeszłość i zmieniający się model kulturowy, w którego centrum było umiłowanie ziemi, domu rodzinnego oraz wartości religijnych. W wierszach Stanisławy Plewińskiej jest powaga, troska o bieg powszednich rzeczy, rytm natury, prośba i modlitwa. Źródeł jej poetyckiej refleksji należy szukać w ciągłym obcowaniu z naturą i pracą rolnika. Podobne inspiracje wykorzystuje również w swojej prostej i nieco naiwnej plastyce: w malowanych obrazach i w rzeźbach.