O przeszłości Muszkowa

„Muszkowo poprzez wieki”, tekst i redakcja Błażej Skaziński, wyd. Stowarzyszenie Promocji i Rozwoju Muszkowa „Trzy Grusze”, Muszkowo 2019, 92 s.        

Muszkowo to niewielka wieś w powiecie sulęcińskim, w gminie Krzeszyce. W 2006 r. mieszkało tam 260 osób (wg Wikipedii), dzisiaj pewnie mniej. Ale ta wieś ma coś niebywałego: Stowarzyszenie Promocji i Rozwoju Muszkowa „Trzy Grusze” i z inicjatywy działaczy tej grupy dwie książki o sobie.

*

Najnowsza – „Muszkowo poprzez wieki” autorstwa Błażeja Skazińskiego dotyczy przeszłości. Rejestr Narodowego Instytutu Dziedzictwa wymienia dwa zabytki: kościół dawniej ewangelicki, obecnie rzymsko-katolicki z 1814 roku i cmentarz przykościelny, z tym że „pomniki nagrobne nie zachowały się, a kompozycja przestrzenna uległa zatarciu” – jak czytam w książce.  O czym więc pisać?

Trzeba mieć wiedzę Błażeja Skazińskiego, aby pokazać wieś w szerszej perspektywie, opowiedzieć nie tylko o tym, co się zachowało, ale także co odeszło w przeszłość. Oddać głos przedmiotom materialnym, ale także legendom, zająć się nie tylko historycznymi zdarzeniami, ale codziennością, która bardzo się zmieniła. I tak powstała książka licząca blisko sto stron.

*

Książkę rozpoczynają rozdziały o przeszłości najdalszej: znaleziskach archeologicznych, biskupstwie lubuskim, baliwacie brandenburskich joannitów. Rozdział o kościele obejmuje także historię dzwonów, ich odlewnika Franciscusa Voillarda i fundatora – Maurycego von Nassau-Siegen oraz zegara wieżowego. Potem: cmentarze, pomnik poległych, szkoła, młyn wodny i wietrzny. Także zajęcia mieszkańców: rolnictwo, bartnictwo, smolarnia, kopalnie węgla brunatnego. Muszkowo słynne było z cegielni, niegdyś największej w regionie, o której teraz świadczą tylko pozostałości komina. Materialną spuścizną jest także linia kolejowa Kostrzyn – Rudnica – Gorzów z torem dojazdowym do cegielni.

*

Opowieści o ludziach związanych z tą wsią rozpoczynają ciekawe wspomnienia z dzieciństwa Horsa Günthera Zinkego oraz urokliwe legendy, które spisała Dorota Nazwalska. Niektóre z nich, w innej redakcji, Rosemarie Pankow włączyła do książki pt. „Legendy i historie ziemi torzymskiej”. Opowieści dopełniają zdjęcia, głównie z przeszłości, m. in. na okładce budowa wieży kościelnej. Legendy są zilustrowane ładnymi pastelami, ale bez autora.

*

Książka „Muszkowo poprzez wieki” ukazała się w 2019 r. Znacznie wcześniej, bo w 2005 r. wieś obchodziła swoje 600-lecie, w tym 60-lecie w Polsce. Wtedy to Stanisław Nazwalski zamówił u mnie przygotowanie książki o polskich latach. Tak powstała książka „Muszkowo. 60 lat z 600”.

Z ogromnym sentymentem wspominam tamtą reporterską przygodę. Odwiedziłam chyba wszystkie muszkowskie domy, rozmawiałam chyba z wszystkimi mieszkańcami. Opowiadali mi o swoim życiu, przede wszystkim o trudnych początkach w latach 40. Zamieszkały tu rodziny ze wsi Boryszówka w powiecie Trembowla. Z tej wsi pochodził ojciec Andrzeja Mularczyka, a on jako chłopiec przyjeżdżał do dziadków. Po latach z tamtych klimatów powstał scenariusz jego filmu „Sami swoi” i następnych z tego cyklu. Z moich spotkań z mieszkańcami Muszkowa pamiętam jeszcze zdziwienie, że mimo burzliwych losów, posiadali bardzo ciekawe zbiory rodzinnych fotografii. Wiele z nich włączyłam do książki o mieszkańcach.

Od jej wydania minęło już 15 lat. Co się u Was, mili muszkowianie, dzieje?

Może warto pomyśleć o trzeciej książce, teraz poświęconej przemianom w latach ostatnich? Na pewno znajdziecie u siebie kogoś, kto opisze współczesność. Zachęcam.

 

***

„Muszkowo poprzez wieki”, tekst i redakcja Błażej Skaziński, wyd. Stowarzyszenie Promocji i Rozwoju Muszkowa „Trzy Grusze”, Muszkowo 2019, 92 s.