Niezwykłe podróże na hulajnodze

Niezwykle podróże na hulajnodze – spotkanie z podróżnikiem Dominikiem Wieczorkiewiczem

27 marca 2019 r. Biblioteka Herberta „zahulała” za sprawą Dominika Wieczorkiewicza, podróżnika, który opowiedział nam o swojej wyprawie do Erytrei, jaką odbył… na hulajnodze!

Dominik, choć ma na swoim koncie wizyty w ponad pięćdziesięciu krajach, nie ustaje w swej pasji odkrywania świata. Od pierwszych chwil na kontynencie afrykańskim zachwycił się jego kolorami i gwarem. Poruszając się na hulajnodze, wywołał też niemałą sensację wśród miejscowej ludności. Jak jednak mogliśmy się przekonać, słuchając jego opowieści, ten niecodzienny środek lokomocji często stanowi swoistą „przepustkę”, ułatwiającą nawiązywanie relacji. W końcu nieczęsto widuje się podróżników na hulajnogach! Ilustrując swą relację pięknymi zdjęciami, Dominik przytoczył wiele ciekawych, zabawnych, ale i poruszających historii z podróży po Erytrei. Jako leśnik i miłośnik natury, swoją pierwszą noc w Afryce postanowił spędzić w lesie nieopodal miasta Saganeti. Przestraszył się jednak krzyków „włochatych stworów” i uciekł do miasta, gdzie spędził noc w tanim hotelu bez wody, prądu i toalety. Rano, po opuszczeniu hotelu, natknął się na sprawców swojej leśnej  przygody – okazało się, że wystraszyły go małe małpy. Jadąc z Asmary do Massawy, na mało znanej i trudnej, ale nazywanej jedną z najbardziej fascynujących dróg świata, gdzie co najmniej 90 kilometrów stanowi stromy zjazd, spotkał z kolei młodzieżową drużynę kolarską. Na jednym z targów w Keren spotkał natomiast turystę z Włoch, który opowiedział mu o górskich wyprawach, jakie odbył wraz z Jerzym Kukuczką.

Podróż do Afryki była dla Dominika nie tylko sprawdzianem własnych możliwości, ale także okazją do przemyślenia własnego życia i gorzką refleksją nad skutkami naszej europejskiej nadkonsumpcji dla narodów trzeciego świata. Dominik odczuł to szczególnie dotkliwie po upadku z hulajnogi, gdy przez moment leżał na ziemi, nie mogąc się ruszyć, a mijający go miejscowi bardziej zainteresowani byli tym, by oddał im swoją butelkę wody, aniżeli udzieleniem mu pomocy. Ta znieczulica ma niestety swoje wytłumaczenie – w biednym kraju, takim jak Erytrea, walka o przetrwanie to codzienność, która na nikim nie robi wrażenia, a „bogaty biały” na pewno poradzi sobie sam. Trudy podróży wynagrodziły Dominikowi jednak przepiękne, malownicze krajobrazy oraz spotkania ze zwierzętami – pawianami, wielbłądami, czy wreszcie królem erytrejskich gór, leopardem.

Uczestnicy spotkania mogli obejrzeć przedmioty przywiezione przez Dominika z jego wyprawy – ubrania, tradycyjne nakrycia głowy, chusty, ozdoby. Nie zabrakło również pytań „technicznych” dotyczących samej hulajnogi i podróżowania na niej. Zainteresowaniem cieszyła się także książka Dominika pt. „Hulajnogą przez Szczęśliwą Arabię”, w której niezwykle barwnie i ciekawie opisał swoją podróż przez kraje Półwyspu Arabskiego.

* Dominik Wieczorkiewicz – leśnik, edukator przyrodniczy, podróżnik, entuzjasta i popularyzator jazdy na hulajnodze, zwiedził ponad pięćdziesiąt krajów, m.in. Arabię Saudyjską, Erytreę, Jemen, Liban i „smoczą wyspę” Sokotrę, autor bloga “Hulaj Krysiu”.