30.09.2022

Kościoły w biskupim zespole osadniczym rejonu Górzycy

Powołaniu biskupstwa lubuskiego około 1124-1225 roku musiało towarzyszyć przekazanie przez Bolesława Krzywoustego stosownych dóbr w postaci wsi i osad handlowych, które dawałyby gwarancje materialnej jego egzystencji. Nie zachowały się jednak ani akt jego lokacji, ani dokumenty poczynionych wtedy darowizn.
Pierwsza źródłowa informacja o posiadłościach należących do biskupstwa pochodzi dopiero z początku XIV wieku.
W średniowieczu panował zwyczaj, że posiadacze dóbr ziemskich, czy przywilejów z okazji zmiany władzy w kraju lub z innych istotnych powodów, zwracali się do nowego króla, czy margrabiego o potwierdzenie swego dotychczasowego stanu posiadania. Tak postąpił jeden z biskupów lubuskich, gdy na początku XIV wieku poprosił margrabiów Waldemara i Jana o wzięcie posiadłości biskupstwa pod ich szczególną opiekę. Wystawiony z tej okazji dokument z datą 3 lutego 1317 roku zawiera spis miejscowości, które stanowią własność biskupstwa. Część z ich zlokalizowana była na trenach innych diecezji. W granicach diecezji lubuskiej na ziemi torzymskiej wyszczególniono zwarty kompleks dziesięciu wsi zespolonych z ośrodkiem handlowym w Górzycy. Przyjęto uważać, że obszar ten związany jest w pierwotnym nadaniem z czasów Bolesława Krzywoustego. W jego skład wchodziły Owczary, Golice, Laski, Radów, Radówek, Sienno, Spudłów, Stańsk, Świniary i Żabice.


Mapa autorstwa Anny Kowali

Są to miejscowości, które w obecnej polskiej części dawnej diecezji lubuskiej najwcześniej poddane zostały chrystianizacji. Z tego tytułu zasługują na naszą szczególną uwagę w celu prześledzenia czasu budowy zachowanych kościołów, widomych tej chrystianizacji symboli. Także w celu szukania odpowiedzi na pytanie, w jakim stopniu biskupi w swoich dobrach wywiązywali się ze swych zadań duszpasterskich. Zdań, których symbolicznym znakiem były świątynie.

Pierwszy kościół?

Najstarsza świątynia górzyckiego kompleksu dóbr biskupich znajduje się w Radowie, oddalonym od Górzycy około 10 kilometrów. Jej powstanie datowane jest na drugą połowę XIII wieku, a więc około półtora wieku po ustanowieniu biskupstwa. Istniały tu zapewne kościoły wcześniejsze, drewniane, o których jednak nic nie wiemy.


Kościół w Radowie. Fot. Andrzej Wysoczański

Jego budowa związana była z XIII-wieczną kolonizacją. Świadczą o tym jego ściany wzniesione ze starannie obrobionych w kwadry granitowych polnych kamieni, jako że sztuka wznoszenia budowli kamiennych na tym obszarze dotarła wraz z przybyszami z za Łaby. Świadczą także dwa kamienie z polami szachowymi swoistymi znakami firmowymi epoki budowy tych najstarszych w naszym regionie świątyń.
Ich powstanie związane było z organizacją tej wsi na prawie magdeburskim z łanami przewidzianymi na cele kościoła. Pierwsza wzmianka o łanach wsi oraz o istnieniu parafii pochodzi dopiero z roku 1405


Jeden z kamieni z polem szachowym z kościoła w Radowie. Fot. Andrzej Wysoczański

W XII wieku był to teren na którym stosunki między panem feudalnym a mieszkańcami wsi oparte były na prawie polskim. Można domniemywać, że słowiańską wieś w epoce kolonizacji, tutaj zaczynającej się w połowie XIII wieku, biskupi przenieśli z prawa polskiego na niemieckie, względnie jako wyludniona pustka zasiedlona została przez kolonistów zachowując słowiańska nazwę.
Z danych z roku 1405 wiemy, że wieś liczyła 53 łany, w tym 5 proboszcza i 4 sołtysa i żyło w niej m.in. 11 włościan posiadających po 4 łany, co było przypadkiem bardzo rzadkim, bowiem bauerzy otrzymywali na tym prawie średnio po dwa łany.
Kamienny kościół kryty dachem dwuspadowym zbudowano na wyniesieniu. W zewnętrznej ścianie jego najstarszej części w postaci nieco węższego prezbiterium przylegającego do szerzej niewielkiej nawy widoczne w przyziemiu warstwy bardzo staranie obrobionych kwadr, które w warstwach wyższych cechuje już mniejsza staranność. Dotyczy to także ścian nawy, na których widoczne są kolejne ślady późniejszych ingerencji mniej kompetentnych murarzy, w szczególności w masywie ścian kruchty zlokalizowanej w dobudowane później wieży.


Etapy prac budowlanych w kościele w Radowie widoczne w ścianie północnej. Fot. Andrzej Wysoczański

W prezbiterium zachowały się relikty obronnej funkcji budowli w postaci zamurowanego niewielkiego, łatwego do zablokowania portalu kapłańskiego w ścianie południowej. Za takie uznać można także wąskie okienka w ścianie wschodniej świątyni.


Zamurowane wejście boczne kościoła w Radowie. Fot. Andrzej Wysoczański


Kościół w Radowie. Fot. Andrzej Wysoczański

W późniejszej przebudowie kościoła nawiązano do tego stylu formując w nim powiększone bliźniacze okna ( biforia).
Na zamieszczonej poniżej fotografii widać także wyraźnie wyodrębnienie dwóch etapów budowy tego kościoła. Kwadry pod oknami swą jakością ich uformowania oraz starannością ich wmurowania dzielą lico ściany na dwa odrębne porządki.


Kościół w Radowie. Fot. Andrzej Wysoczański

Do architektonicznej osobliwości kościoła zaliczyć należy także jego niewidoczną z zewnątrz, połączoną z nawą murem ściany, ukrytą pod wspólnym dachem całego budynku, wieżę dzwonną z nadbudówkami w dachu oraz otworem w szczycie zachodnim na roznoszenie się głosu dzwonów. Cechuje ją wyróżniająca w stosunku do pozostałych ścian kościoła grubość jej murów co pozwala domniemywać, że w założeniu budowlanym wieża, choć zbudowana później, co dowodzi gorsza jakość murów, mogła być pomyślana jako tak zwany Westwerk, czyli spełniać między innymi także funkcje militarne.


Plan kościoła w Radowie według Die Kunstdenkmäler (…) Weststernberg 1913

Etymologia polskiego słowa kościół, wywodzona jest z łacińskiego castellum oznaczającego „zamek”. W roku 1439 odnotowano zawieszenie na tej wieży dzwonu, a w XVII wieku dwóch kolejnych. Być wiec może pierwotnie wieża była wyższa, z nieznanego nam powodu zniszczona, nie powróciła do swej swej dawnej świetności. Przemawiać za tym może także jej zachodnia ściana wymurowana z nowożytnych cegieł. W roku 1913 trzy jej dzwony wisiały już przed kościołem zawieszone na wolno stojącej dzwonnicy. Podobne wieże o cechach obronnych występują w Laskach Lubuskich oraz w Golicach.
Kolejną atrakcję tego kościoła stanowią wspomniane wyżej dwa zagadkowe kamienie z polami szachowymi wmurowane na wysokości kilku metrów w narożniki prezbiterium, których przeznaczenie od lat intryguje ich badaczy. Do tych osobliwości dodajmy jeszcze i to, że choć w średniowieczu wieś nosiła nazwę Magna Radow, zniemczona na Groß Radow, to tutejszy kościół był filią świątyni pobliskiej mniejszej wsi o nazwie Parvum Radowe, Kleinrade czyli Radówka.
Budowę kościoła w Radowie z granitowych kwadr można wiązać z okresem gdy siedziba biskupstwa, w jego okresie pomyślności wynikającej z hojnych fundacji Henryka Brodatego, znajdowała się w Lubuszu. Przeniesienie siedziby do Górzycy (rok 1276) wymagało skierowania funduszy na budowę w niej niezbędnych obiektów z katedrą na czele, co się odbiło zarówno na dłuższym zastoju w budowie kolejnych świątyń, jak i na jakości murów kościołów budowanych w okresie późniejszym. Zalicza się do nich kościół w Radówku, datowy na wiek XV, zbudowany z nieobrobionych kamieni polnych oraz gruzu ceglanego z oknami gotyckich ostrołuków.
W porównaniu do prezbiterium i nawy kościoła w Radowie jakość murów jego ścian nosi cechy budowlanego partactwa w stopniu jeszcze większym niż w wieży Radowa. Natomiast otynkowany tutejszy obronny westwerk zachował się w pełnej krasie.’


Wieża kościoła w Radówku. Fot. Andrzej Wysoczański

To murarskie partactwo krzykliwie rzuca się w oczy w pozostałych kościołach górzyckiego klucza, zbudowanych w XIV i XV wieku i potem przebudowywanych. W niektórych ściany z czasem otynkowano ukrywając brak starań ekip budowlanych wykorzystanie kamienia czy cegły w estetycznym kształtowaniu lica zewnętrznych ścian budowli, jak to widać w wieży kościoła w Radówku.


Kościół w Świniarach. Fot. Andrzej Wysoczański

Znaczący wyłom w tym zakresie uczyniono w Siennie. Tutaj zaskakuje nas XVI-wieczny, rozbudowany w formach przestrzennych tak zwanych ślepych maswerków wschodni szczyt świątyni. Wymurowano go z gotyckiej cegły i wzbogacono dziewięcioma wieżyczkami, a ścianę prezbiterium ozdobiono trzema oknami zdobnymi ostrołukowymi zwieńczeniami obudowy z cegły.


Szczyt kościoła w Siennie. Fot. Andrzej Wysoczański

Cegłę wykorzystano także do ozdobienia jego narożników, co wyróżnia Sienno od innych świątyń górzyckiego klucza, choć swym siermiężnym wykonaniem wyzbytym finezji miejskich mistrzów budowlanych, sugeruje nam, że mogły być dziełem ambitnego ale domorosłego wiejskiego murarza.
Opisywane kościoły biskupstwa budowano przeważnie na planach prostokątów, choć mamy dwa przypadki ulokowania ołtarzy w przestrzeni półkolistej. Tak jest w Laskach Lubuskich oraz w Stańsku. W tym ostatnim dodatkowo półkolisty mur wzmocniono malowniczymi zewnętrznymi przyporami.



Plany kościołów w Laskach i Stańsku według Die Kunstdenkmäler (…) Weststernberg 1913

Na planie uwidoczniono dwie przypory. Dziś są tutaj trzy. Te elementy architektury kościołów występują zazwyczaj w budowlach posiadających murowane łukowe sklepienia i służą do stabilizacji ścian. Tutaj kościół ma drewniany strop płaski, a przypory umacniają ściany absydy z prezbiterium zagrożone usuwaniem się stoku wzniesienia, na którym świątynię wzniesiono.
W pobliżu Stańska leży Spudłów, kolejna wieś klucza górzyckiego. Wieś, której kościół zasługuje na szczególną uwagę.
Najpierw ze względu na to, że jako jedyny w kluczu po zniszczeniu w roku 1945 zachował się tylko w postaci ruiny. Ruiny, która uzewnętrznia jego średniowieczne początki z epoki po kościołach kwadrowych, czyli z XIV wieku, z przewagą kamienia jako materiału budowlanego i później dobudowaną wieżą z przewagą cegły. Następnie ze względu na jego niezwykłe przeznaczanie jako zadaszonej ruiny na miejsce sowitego sacrum poświęconego zwierzętom, o czym bliżej będzie mowa poświęconemu tej świątyni odrębnym fotoreportażu.


Ruina kościoła w Spudłowie. Fot. Olaf Grell

A jak było z kościołami w Górzycy?

Można by było w tej osadzie handlowej lokalnego rynku, wspomnianej już w tej roli w roku 1252, spodziewać się śladów kościoła zbudowanego z kwadr. Ale o im cicho. Osada była zlokalizowano obok rybackiej Chyży, a wsie rybackie z braku odpowiedniej ilości łanów uprawnych, w tym proboszczowskich, kościołów z reguły nie posiadały. Tak w średniowieczu było także w Owczarach oraz w Żabicach. Znaczenie Górzycy wzrosło w roku 1276, gdy przeniesiono tu z Lubusza siedzibę biskupstwa, które swą katedrę postanowiło wznieść jednak nie w osadzie, ale na łęgach leżących pomiędzy Górzycą a Owczarami. Biskupstwo było tu zaledwie przez pół wieku i archeologiczne poszukiwania jej śladów w postaci materiału budowlanego dało mizerne wyniki w postaci kilku profilowanych gotyckich cegieł i innych drobnych po niej śladów. Brak także o niej żródłowych doniesień. Odkryto natomiast ślady obronnej fosy ją otaczającej. Nie ma śladu po sanktuarium maryjnym, ściągającym tu rzesze pątników. Udokumentowana źródłowo jest natomiast budowa kościoła parafialnego, który po kolejnych przebudowach stoi w Górzycy do dziś. Jego ufundowanie przypisywane jest biskupowi Janowi III z Borsznic. Wyróżnia się swymi rozmiarami i bryłą uformowaną na planie krzyża. Ukończenie jego budowy szacuje się na około roku 1412. Biskupi mieli w tym czasie w Górzycy 16 łanowy folwark. Kościół przebudowano w XVIII wieku, zniszczony w 1945 odbudowany został w latach 1979-1982.


Plan kościoła parafialnego w Górzycy według Die Kunstdenkmäler (…) Weststernberg 1913

Z tego krótkiego przeglądu kościołów zespołu dóbr biskupich w Górzycy wynika, że biskupi lubuscy, mimo dramatycznej historii tej najubożej w metropolii gnieźnieńskiej diecezji, borykając się z wyjątkowymi przeciwnościami losu, z wielkim opóźnieniem, jednak sprostali swym duszpasterskim obowiązkom i choć niekiedy bardzo skromną, to jednak jako patroni wsi pozostawili po sobie w każdej z nich kamienną świątynię. Trwały ślad ich fizycznej i duchowej aktywności na tym obszarze.
Dodać tu należy, że z upływem lat lista wsi biskupstwa zlokalizowanych na ziemi torzymskiej uległa znacznemu rozszerzeniu. Ale to już jest temat odrębny.

Tekst: Zbigniew Czarnuch

Fot.: Andrzej Wysoczański i Olaf Grell