Jak się zmieniamy

Krótko po zakończeniu II wojny światowej i zasiedleniu przez Polaków ziem przejętych od Niemców, w lipcu 1947 roku Instytut Zachodni w Poznaniu przeprowadził badania. „Przez ponad pięć tygodni podróżowano ciężarówką (z wojskowego demobilu) przemierzając w pierwszej kolejności Ziemię Lubuską. Starano się dotrzeć do różnych miast i miasteczek oraz wsi w rejonie Środkowej Odry i Dolnej Warty. Celem wyprawy było zarejestrowanie w formie dokumentacji fotograficznej i dokonanie opisu krajobrazu geograficznego oraz zabytków architektury miejskiej i wiejskiej na obszarze Ziemi Lubuskiej oraz utrwalenie stanu zastanego”. Dziś ta bardzo cenna dokumentacja punktu wyjścia znajduje się w Bibliotece Instytutu Zachodniego, a zdigitalizowane zdjęcia są dostępne dla wszystkich.

*

Po 50 latach naukowcy z Instytutu Zachodniego na terenie Ziemi Lubuskiej, a także innych regionów ziem zachodnich przeprowadzili badania na temat polityki pamięci. Badano (cytuję): oswojenie zastanego krajobrazu kulturowego, pielęgnowanie tradycji lokalnych, obchody świąt i rocznic historycznych, ochronę dóbr kultury, los zabytków sakralnych i świeckich, stan założeń pałacowo-parkowych i cmentarzy, proces zmian nazewnictwa i akceptację nowych nazw. Efektem badań były dwa obszerne tomy: „Wokół niemieckiego dziedzictwa kulturowego na Ziemiach Zachodnich i Północnych” oraz „Wspólne dziedzictwo. Ze studiów nad stosunkiem do spuścizny kulturowej na Ziemiach Zachodnich i Północnych”.

*

Badania po półwieczu od pierwszych były okazją do obejrzenia po latach fotografowanych wtedy miejsc i zrobienia nowych zdjęć. Część zdjęć starych i nowych została wykorzystana w ciekawym albumie „Przed półwieczem… Ziemia Lubuska w obiektywie”. W naszej bibliotece cztery egzemplarze, ale udostępniane tylko na miejscu.

*

W trakcie badań w latach 1995-1997 na ziemiach zachodnich przeprowadzano spotkania środowiskowe, aby poznać opinię elit intelektualnych na temat oceny powojennych losów niemieckiej spuścizny kulturowej. Wśród 10 miast znalazł się także Gorzów Wielkopolski. Zbigniew Mazur opracował wtedy raport, ale nie był on opublikowany. Dopiero niedawno trafił on do zainteresowanych jako książka pod tytułem „Z badań nad stosunkiem mieszkańców Ziem Zachodnich i Północnych do historycznego dziedzictwa kulturowego”. Składa się z 10 rozdziałów. Dotyczą one: stosunku do niemieckiej przeszłości, do Niemców, autochtonów i członków mniejszości, kontaktów z przesiedleńcami,  stanu zachowania zabytków nieruchomych, a także zabytków ruchomych, księgozbiorów i archiwaliów. Także poczucia świadomości Małych Ojczyzn – pojęcia, które zaczęło funkcjonować dopiero w ostatniej dekadzie minionego wieku. Choć to materiał z przeszłości, jest interesujący, bo ukazuje jak wtedy myśleliśmy o dziedzictwie kulturowym. W raporcie cytowane są wypowiedzi z podaniem miasta, z którego pochodzą, ale bez nazwisk. Wypadamy na tym tle całkiem nieźle.

*

Książka wydana po latach od napisania wprost zachęca do zapytania: co dalej? Minęło następnych 25 lat. Czy w tym czasie zmieniły się poglądy mieszkańców ziem zachodnich na temat spuścizny? Jestem przekonana, że tak, że lepiej chronimy to, co zostało nam powierzone, ale pełną odpowiedź może dać tylko kolejna edycja naukowych badań.

***

„Z badań nad stosunkiem mieszkańców Ziem Zachodnich i Północnych do historycznego dziedzictwa kulturowego”. Raport ze spotkań środowiskowych (1995-1997), oprac. Zbigniew Mazur, wyd. Instytut Zachodni, Poznań 2021, 168 s.