Czas nie stoi w miejscu…

27 października w Filii nr 10 przy ulicy Pomorskiej odbyło się kolejne spotkanie Dyskusyjnego Klubu Książki. Tym razem dyskutowaliśmy o książce Wiesławy Bancarzewskiej – „Zapiski z Annopola”.

To druga część opowieści o losach Anny Obryckiej, z domu Duszkowskiej, która jest żoną zarządcy majątku, autorką bajek dla dzieci i mamą małej Walentynki. Anna ma pewien sekret i …furtkę, szczelinę czasową, która pozwala jej  błyskawicznie przejść z roku 1938 do 2011. Te wrota Anna odkryła w poprzedniej części książki  – „Powrót do Nałęczowa”. To powrót w przeszłość, lata 30 XX wieku, dzięki czemu mogła poznać swoją rodzinę – babcię i mamę, gdy ta była jeszcze małą dziewczynką… To też spotkania z rodziną Anny, tą z przeszłości- jej przyszłym tatą Józkiem, babcią, ukochaną chrzestną, ciocią Marysią. Jest to wędrówka w czasie, dzięki której poznajemy epokę dwudziestolecia międzywojennego w pełnym rozkwicie. Z  jednej strony – emancypacja kobiet, z drugiej – wiecznie bogobojne i pruderyjne postawy, piętnujące moralność, wychowanie, poglądy. Środki ówczesnego transportu, stroje, konwenanse, drobne ploteczki –  to wszystko sprawia, że ta powieść po prostu żyje. Żyją także postaci wybitne: Janusz Korczak, Józef Czechowicz, Jan Marcin Szancer, których koleżanką z jednego podwórka uczyniła autorka Anię.

To miła i lekka lektura dla tych, którzy cenią sobie pamięć o przodkach, silne więzi rodzinne,  ciepło domowego ogniska oraz spokój i prostotę dawnych lat. Obie części powieści Bancarzewskiej warte przeczytania…

 

M. Kurzawa