„Córka zegarmistrza” Kate Morton – relacja z DKK w Filii nr 14

Dziewiątego stycznia 2020 roku w Filii nr 14 miało miejsce pierwsze tegoroczne spotkanie Dyskusyjnego Klubu Książki dla dorosłych. Tym razem klubowiczki wzięły pod lupę pozycję pt.: „Córka zegarmistrza" australijskiej pisarki Kate Morton.

Dziewiątego stycznia 2020 roku w Filii nr 14 miało miejsce pierwsze tegoroczne spotkanie Dyskusyjnego Klubu Książki dla dorosłych. Tym razem klubowiczki wzięły pod lupę pozycję pt. „Córka zegarmistrza” australijskiej pisarki Kate Morton. Autorka uzyskała dyplom z literatury angielskiej, dlatego akcja jej najnowszej książki osadzona jest w Wielkiej Brytanii.

Muszę przyznać, że dyskusja była niezwykle interesująca. Czytelniczki zgodnie uznały, że im więcej mają zarzutów w stosunku do omawianego tytułu, tym rozmowa staje się ciekawsza. Jak to jest z popularnością twórczości Kate Morton? Czy na pewno jej opowieści mogą aż tak zachwycać? I tak, i nie.

Prawda jest taka, że powieść była momentami zbyt rozwlekła i nużąca, a wątki, które się w niej pojawiały były powtarzalne. W książce zabrakło także opisów przeżyć wewnętrznych bohaterów, które pozwoliłyby na ich lepsze poznanie.

Oczywiście cała historia ma także swoje mocne strony. Należą do nich m.in. malownicze opisy wiktoriańskiego Londynu, tajemniczy stary dom na angielskiej wsi stanowiący punkt wspólny wszystkich historii czy motyw dwupensówki przynoszącej szczęście.

Większość klubowiczek uznała, że „Córka zegarmistrza” to lektura lekka, która niestety nie wniosła niczego nowego. Stwierdziłyśmy również, że po tylu lekturach stałyśmy się wymagające, dlatego ta książka nie zrobiła na nas aż tak dużego wrażenia. Jakby tego było mało, część czytelniczek otwarcie powiedziała, że raczej nie sięgnie po nic więcej tej autorki, a to mówi chyba samo za siebie.

Następne spotkanie Dyskusyjnego Klubu Książki w Filii nr 14 odbędzie się 13.02.2020 r. o godz. 10:30. Porozmawiamy o książce „Wodecki. Tak mi wyszło” Kamila Bałuka i Wacława Krupińskiego. Serdecznie zapraszamy!

Za kwiaty dziękujemy Kwiaciarni Cereus.

Tekst: Kinga Nowak