11.09.2022

(13) Lubusz – cz. II

Dwa miasta i Chyża

W następstwie rozbudowy górującego nad Lubuszem Wzgórza Zamkowego doszło do wykształcenia się podgrodowego dwuczłonowego miasta.

Pierwszą jego cześć tworzyło Górne Miasto założone w wydłużonej niecce usytuowanej na zachód od urwistych skarp wzniesienia z obronnym grodem, o niewielkiej powierzchni zaledwie 0,66 ha, jako dzielnica spichrzów i magazynów.

Drugim jego członem było Dolne Miasto zajmujące nadodrzańską terasę z jej przeprawą rzeczną. Zajmowało przestrzeń 2,66 ha (około 150 m x 350 m) z niewielkim placem targowym i kilkoma uliczkami. Sąsiadowało na północy z nadrzeczną rybacką Chyżą. Ponieważ cześć dolna miasta była nawiedzana klęskami powodzi, dlatego w Górnym Mieście, od nich wolnym i bez placu targowego, zbudowano spichlerze i magazyny. Było tu także kilka rzędów domów z obszernymi piwnicami.

Dolne Miasto usytuowane u podnóża Wieżycy od strony Odry

Przypuszcza się, że prawa miejskie nadał Lubuszowi wielki dobroczyńca diecezji Henryk Brodaty, fundując grodowi w latach 20. i 30. XIII wieku 100 łanów.

Na pomyślność rozwoju Lubusza jako ośrodka handlowego wpłynęła przede wszystkim istniejąca tu na znaczącym trakcie handlowym przeprawa z ustanowioną komorą celną. Po raz pierwszy dowiadujmy się o niej w roku 1222. Dochody z cła od roku 1252 pobierali biskupi. Lubusz był ważnym punktem odrzańskiego handlu śledziami i solą.

Poza korzystnym usytuowaniu przy przeprawie rzecznej na ważnym handlowym trakcie, na rozwój miasta miał także wpływ fakt istnienia w nim siedziby biskupstwa, gdy dostarczano tu zboże czy inne towary z dziesięcin, których nadwyżki kierowano na lokalny rynek.

Wiadomo, że w roku 1442 tutejsza rada miejska składała się z dziewięciu członków zwanych sędziami lub ławnikami. Sądownictwo w sprawach cywilnych przysługiwało radzie miejskiej, a od połowy XV w. do sędziów dziedzicznych. Sądownictwo karne należało do kompetencji wójta ziemskiego zarządzającego szerszym terytorium.

Chyża

Po opanowaniu Lubusza przez Magdeburczyków a potem Brandenburczyków jego słowiańscy mieszkańcy byli rugowani z miasta do Chyży lub ulegali zniemczeniu. Najdłużej, bo aż do XVII ludność słowiańska Lubusza zamieszkiwała tutejszą rybacką Chyżę usytuowaną obok Dolnego Miasta. Około roku 1355 Chyżę nabył biskup Henryk II von Bencz. Administracyjnie stanowiła wyodrębnioną jednostkę dysponującą własnym samorządem na czele ze starostą. Urzędnik ten nadzorował świadczenie służebnych usług jej mieszkańców wobec zwierzchności, pobierał od nich daniny i opłaty, kontrolował ceny na oferowane w handlu towary oraz sprawował niższe sądownictwo, czyli rozstrzygał lokalne spory, kradzieże i inne drobne przewinienia.

Degradacja grodu i miasta

W wyniku konkurencji założonego w roku 1253 przez margrabiów i przez nich faworyzowanego pobliskiego Frankfurtu oraz przeniesienia tam przeprawy rzecznej, a potem budowy mostu na Odrze, a także w konsekwencji przeniesienia siedziby biskupstwa do Gorzycy, a potem do Fürstenwalde, Górne Miasto upadło. W roku 1721 na jego miejscu znajdował się już park i cmentarz, a na ich skraju grupa domów.

Lubusz – pisze Edwin Rozenkranz w swym studium o Lubuszu – określanym przez kronikarzy średniowiecznych jako nobile castrum et civtas już w XV wieku nazywano  już tylko miasteczkiem, a pod koniec wieku XVII stał się wsią.
Stopniowy upadek miasta najlepiej ilustruje zestawienie daniny pieniężnej (orbeda), którą Lubusz składał margrabiom. Otóż w roku 1354 Lubusz płacił 340 groszy srebrnych, w 1400 300 groszy, a w 1460 roku – 180 groszy.

Trzy kościoły

Każdy z tych trzech poziomów miasta miał swoją świątynię. Wzgórze przez pewien czas miało katedrę oraz dodatkowo kaplicę św. Barbary w zamku biskupim. Kres istnieniu katedry położyły zbrojne najazdy, potem przeniesienie stolicy diecezji do Górzycy, a następnie do Fürstenwalde.

Świątynią w Dolnym Mieście była początkowo kaplica, po przeniesieniu siedziby biskupstwa do Górzycy podniesiona do rangi kościoła parafialnego. Przebudowany w roku 1810, zniszczony w 1945 i ostatnio odbudowany kościół pod wezwaniem Najświętszej Maryi Panny usytuowany jest u podnóża Wieżycy. Choć był wzmiankowany po raz pierwszy w XIV wieku, to wschodnia część dziś otynkowanych kamiennych murów pozwala jego powstanie datować na wiek XIII. Patronat nad nim należał do biskupa i kapituły. W skład parafii wchodziły wsie: Wohden, Klessin oraz Tuchenband i Reitwein z ich kościołami filialnymi.

 Plan Lubusza z roku 1894

Górne Miasto w swej części północnej miało niewielki kościółek pod wezwaniem św. Piotra. Po raz pierwszy wspomniała o nim Kronika Wielkopolska jako o miejscu spoczynku księcia Mieszka Lubuskiego. Uznawany jest za najstarszy kościół w Lubuszu. Napisano o nim, że w roku 1570 rozpadł się ze starości. Skoro tak było, możemy wydedukować, że nie był zbudowany z granitowych ciosów, ani z cegły, lecz mógł być budowlą ryglową wzniesioną z drewna i gliny.

Jego przykościelny cmentarz z czasem stał się miejscem pochówku zmarłych całego miasta, a na miejscu kościoła wybudowano cmentarną kaplicę.

Mieszko Henrykowic

Wikipedia według odczytu z 10 stycznia 2022 roku podaje, że „Mieszko był drugim pod względem starszeństwa synem księcia śląskiego Henryka Pobożnego i królewny czeskiej Anny. Kiedy dnia 9 kwietnia 1241 roku Henryk II poniósł śmierć w bitwie pod Legnicą, Mieszko był już w wieku, w którym uznano go za pełnoletniego (a więc miał minimum czternaście lat). Kronikarz wielkopolski wymieniając synów Henryka II Pobożnego określa księcia przydomkiem „Lubuski”, istnieje więc duże prawdopodobieństwo, że właśnie ta ziemia stanowiła dzielnicę Henrykowica wydzieloną mu przez ojca do momentu dorośnięcia do wieku sprawnego do sprawowania rządów. Mieszko nie dożył jednak tej chwili, gdyż zmarł najpewniej w 1142”.

Może jako giermek walczył u boku ojca pod Legnicą i zmarł tutaj w wyniku poniesionych tam ran?

Co do miejsca złożenia jego zwłok Wikipedia podaje „Nie wiadomo, gdzie został pochowany”, podczas gdy Edwin Rozenkranz cytuje autora wspomnianej kroniki, w której między innymi znajdujemy słowa: „fratris sui Meszconis, qui ibidem (in Lubus) in ecclesia sancti Petri sub castro tumulatus quiscit…), a więc miejsce jego spoczynku znajduje się w Lubuszu na Górnym Mieście w kościele św. Piotra.

Potwierdzenie wiarygodności tego doniesienia znajdujemy w Wikipedii w haśle poświęconym kronikarzowi Jankowi z Czarnkowa wiązanego z anonimową Kroniką Wielkopolską,  jako jej domniemanym autorem względnie redaktorem. Wynika z niej, że około roku 1372 przez okres ponad sześciu tygodni Janko przebywał w Lubuszu, podejmowany przez zaprzyjaźnionego biskupa Piotra I z Opola. Może widział jeszcze wtedy nagrobek księcia w tym kościele?

Po tym zwięzłym zarysowaniu walorów Lubusza, wracając do pytania postawionego na wstępie części pierwszej jego opisu, czy wypada Lubuszaninowi nie odwiedzić Lubusza? Odpowiedź jest oczywista: nie wypada.

Lubusz obecnie

A wypada jeszcze na dodatek po zwiedzeniu tego jedynego w swym rodzaju miasta, tak innego od wszystkich innych lokowanych na prawie magdeburskim, w drodze powrotnej, już krętymi drogami dna pradoliny Przełomu Odry wracać do kraju przez Kostrzyn, aby po drodze zatrzymać się w rejonie Reitwein (słowiańskie Rytwiany, czy Rytwiny) przy nadodrzańskim wale z miejscem pamięci o nazwie Diplomatentreppe. W punkcie usytuowanym naprzeciw naszej Górzycy. To miejsce wielu zdarzeń, w tym przede wszystkim okolice wielokroć wykorzystywanej w dziejach przeprawy rzecznej. Aby następnie wybrać się na znajdujące się obok kolejne malownicze wzniesienie Przełomu Odry o nazwie Reitweiner Sporn z jego słowiańskim dwuczęściowym wielkim grodziskiem o powierzchni 4,4 ha i stanowiskiem dowodzenia marszałka Żukowa podczas bitwy o Seelowskie Wzgórza, toczonej tu wiosną 1945 roku.

Namawiam. Bo nie wypada Lubuszaninowi tam nie być.

„Diplomatentreppe”- zbudowane w latach 1984/85 w pobliżu miejscowości Reitwein

Tekst: Zbigniew Czarnuch

Foto: Grażyna Kostkiewicz-Górska

maj 2022